Przejdź do głównej zawartości

Różne takie







Dzień obfitował w różne wydarzenia dziejące się poza domem. Gdy już więc wróciłam, kotki przyszły zaszczycić mnie swoją obecnością. Sisi nieodmiennie okazuje swe głębokie przywiązanie do Pani Sąsiadki. Miauczy, żeby wyjść z nią na korytarz, a wypuszczona przyjmuje taką postawę, jaką prezentuje na zdjęciu. Oczywiście pod drzwiami rzeczonej Sąsiadki. Próbuje również zagadywać do niej przez drzwi i popchnąć drzwi łapkami, a nuż ustąpią.

czwartek, 01 maja 2008
Komentarze:

jarekp661
2008/05/01 07:26:53
Pozdrowienia od mojego kota ZDZICHA (rudzielca) !!! Jarekp661.
Gość: , gfu65.internetdsl.tpnet.pl
2008/05/01 07:27:40
Jakie zgodne powitanie widocznie tęsknota była tak samo duża,pięknie wyglądają obie:)
mbmm
2008/05/01 08:05:13
Oj, chyba tak:)
Jarku,
pozdrawiam:)
millena4
2008/05/01 08:19:34
Tylko pozazdrościć takiego powitania i razem pomiauczeć z radości.
Sisi jest po prostu towarzyskim stworzeniem :)
Gość: fringilla, 213-tar-10.acn.waw.pl
2008/05/01 09:12:45
a co na to sąsiadka?! czy odwzajemnia afekt?:)
mbmm
2008/05/01 10:03:00
Fringillo,
gdy Sisulce uda się przyłapać sąsiadkę ta głaszcze ja i z nią gawędzi. Ale rzadko się udaje... Chyba upiekę ciasto jakieś i zaproszę Panią Sąsiadkę, żeby koty się mogły nacieszyć:)))
Milleno,
:)
Gość: , staticline706.toya.net.pl
2008/05/01 10:42:37
Pięknie Cię obsiadły :-)))
hersylia810
2008/05/01 10:43:11
To byłam ja - gapa H. :-)))
mbmm
2008/05/01 11:02:28
Hersylio,
a jak grzały;)))
mbmm
2008/05/01 11:37:01
Sisi 10 minut temu upolowała Sąsiadkę. Bosze, jaka Radość:))) Wbiegła do mieszkania, gdy tylko Pani otworzyła drzwi. Wyciągnięta stamtąd wdzięczyła się do Sąsiadki, podnosiła grzbiet do głaskania, ocierała się o nogi i w ogóle - szaleństwo!!!
nougatina1
2008/05/01 20:12:45
Ile kociego szczęścia na kolanach :) Ja też chcę :) Muszę pokazać to zdjęcie mojemu M.
mbmm
2008/05/01 21:34:33
Nougatino,
pokaż koniecznie:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k