Przejdź do głównej zawartości

Francesco D’Adamo. Iqbal.


Wydane przez

Wydawnictwo Pointa

Pierwsza powieść, jaką wydała w swoim wydawnictwie Pani Joanna Roguska-Berdyn, jest opowieścią o dzieciach zmuszanych do pracy i chłopcu, który sprzeciwił się tym praktykom.

Narratorką jest Fatima, dziewczynka pracująca wśród innych dzieci w fabryce dywanów. Niektórzy z młodych tkaczy są przypinani do krosien łańcuchami , a wszyscy wierzą, że każdy dzień pracy przybliża ich do wolności.

Gdy pojawia się Iqbal uświadamia im, że nigdy nie spłacą długu, nigdy nie odzyskają wolności, a dzieci pracujące dla Hussaina Khana rozumieją, iż boją się wolności, ale jednocześnie bardzo jej pragną.

Iqbal, gdy już był wolny, chciał uwalniać kolejne dzieci. Był w swoich działaniach łapczywy, zachłanny i nie zwracał uwagi na niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą te, co robi. Miał tylko jeden cel i starał się go osiągnąć.

To historia chłopca i jego walki, ale też historia walki o wyzwolenie dzieci. Nie wiedziałam, że Reebok wręcza co roku nagrodę młodym ludziom, którzy pomimo wielu przeciwności walczą o równość i wolność. Nie zdawałam sobie również sprawy z istnienia Frontu Wyzwolenia Pracujących Dzieci i tego, jak wiele dzieci jest wciąż wykorzystywanych, zniewolonych i cierpiących.

Najbardziej przejmującym bym dla mnie moment, w którym dzieci – już uwolnione – słyszą, że mogą się pobawić. A one nie wiedzą jak się bawić…

Książeczka, choć niewielka w rozmiarach, niesie ze sobą wiele treści. I choć litery szybko uciekają sprzed oczy, słowa pozostają w pamięci.

P.S. Ciekawa jest historia wydawnictwa Pointa. Poczytajcie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k