Przejdź do głównej zawartości

Regina Dąbrowska. Bezpiecznie przez życie, czyli jak uczyć dziecko unikania zagrożeń.


Wydane przez
Wydawnictwo Harmonia
Książkę autorka kieruje przede wszystkim do rodziców, ale myślę, że z równą chęcią skorzystają z niej nauczyciele czy pielęgniarki prowadzące zajęcia z najmłodszymi dziećmi.

Regina Dąbrowska daje dorosłym doskonałe narzędzia do tego, by wyjaśnić dzieciom – bez nadmiernego ich straszenia – jakie zagrożenia mogą wynikać z pozornie bezpiecznych wydarzeń. Kolejne sytuacje mogące zaowocować ryzykiem przedstawione są według układu: opowiadanie, ćwiczenia (barwne, dobrze zilustrowane) oraz sprawdzenie umiejętności i wiedzy dziecka.

Oprócz zagrożeń związanych z prądem, wodą gazem czy ogniem znajdziemy tu ostrzeżenie przed nieznajomymi ludźmi, niezabezpieczonymi terenami remontów czy budów. Autorka nie pominęła, i chwała jej za to, trudnego tematu bezpieczeństwa intymnego. Wiem, że rozmowa o tym specyficznym chronieniu siebie jest dla wielu osób kłopotliwa - tym bardziej doceniam podpowiedź autorki.

Gorąco polecam!

P.S. Spis treści

1. Lekarstwa i ty
2. Prąd i urządzenia elektryczne
3. Uwaga! Gaz!
4. Z wodą nie przelewki
5. Środki czystości
6. Komu otworzyć?
7. Uwaga na wysokość!
8. Zakaz zabawy
9. Przyjaciele małego człowieka
10. Wrogowie małego człowieka
11. Intymne sprawy
12. Rozsądne zabawy na powietrzu
13. Zachowanie wobec psa
14. Na ulicy i drodze
15. Pułapki przyrody
16. Gorące niebezpieczeństwa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k