Przejdź do głównej zawartości

Agnieszka Kawula-Kubiak. Lubię być fantastą. Rozmowy.


Wydane przez

Wydawnictwo Dolnośląskie

Agnieszka Kawula-Kubiak przeprowadziła dwadzieścia jeden bardzo ciekawych rozmów. Zanim jednak zaprosiła czytelników do tychże, przedstawiła siebie tymi słowy:

Uwielbiam książki. Wynajdywać nowe pozycje, kupować, ustawiać na półkach, wyciągać co jakiś czas i wąchać słowa zapisane na stronach. W moim mieszkaniu setki powieści prężą dumnie swój grzbiet, eksponując tytuły, a każda litera zdaje się mówić: Hej, zobacz, kto mnie napisał!"

Po takim wstępie trudno nie nabrać chęci na lekturę całości, tym bardziej, że rozmówcami Pani Agnieszki byli pisarze tego typu literatury, którego wciąż się uczę i którym - podczas tej nauki - się zachwycam:)

Autorzy, z którymi rozmawia Pani Agnieszka opowiadają o swojej drodze do fantastyki, o tym jak postrzegają swoje w niej miejsce, jak zmieniła (i czy w ogóle) ich życia, a także mówią o sobie - ludziach, którzy łakną sukcesu, obarczeni są wadami, zaletami i nie zawsze mają chęć robić w życiu cokolwiek innego niż pisać powieści fantastyczne.

Miło jest dowiedzieć się czegoś o pisarzach, których książki się czyta. Tym milej, że wywiady przeprowadzone zostały naprawdę dobrze i we wszystkich znajdziemy dowody na to, że rozmówcy Agnieszki Kawuli-Kubiak naprawdę lubią być fantastami:)

Komentarze

Bazyl pisze…
Ojacieżkręcę. Chciałbym w tym miejscu pogratulować Kudłatej wydania książki i, jak widzę, zamęścia. Teraz trzeba będzie sięgnąć, bo jak tu nie przeczytać znajomej z pl.rec.ksiazki :D
Bazyl pisze…
A co? Ma się znajomości, więc trzeba się pochwalić. Teraz już wiem czemu Agnieszkę wywiało z grupy :D
PS. I nawet okładka, taka, hmm, kudłata :)
Monika Badowska pisze…
Bazylu,
oczywiście - chwalić się trzeba i gratulować Pani Agnieszce też:)
Unknown pisze…
Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam :-)
Ale fajnie zobaczyć starych znajomych książkowych ;-)
Monika Badowska pisze…
Pani Agnieszko,
miło powitać Panią w moich progach:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k