Przejdź do głównej zawartości

Grzegorz Kasdepke. Kocha, lubi, szanuje, czyli jeszcze o uczuciach.


Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Grzegorz Kasdepke przedstawił dzieciom w prosty i bardzo ciekawy sposób siedem emocji jakie odczuwać może każdy człowiek.

Pewnego dnia przedszkolaki zauważają, że ich Pani jest inna niż zazwyczaj. Martwią się o nią, a gdy okazuje się, że przyczyną zamyślenia Pani Miłki jest Pan Kuba, dzieciaki odkrywają, że ich Pani jest zakochana. Okazuje się jednak, że nie tylko Pan Kuba kocha Panią Miłkę, a to staje się przyczyną przykrych słów jakie padają między chłopcami z przedszkola. W książce mamy również przedstawiony smutek, pogardę, strach, poczucie winy i szczęście.

Każde z opowiadanek zakończone jest "Radami dla dzieci", w których autor zaleca dzieciom dzielenie się z rodzicami i nauczycielką odczuwanymi emocjami oraz "Radami dla rodziców", gdzie Grzegorz Kasdepke proponuje rodzicom, by często rozmawiali ze swoimi dziećmi na temat uczuć, emocji i by bacznie obserwując swoje dzieci starali się dostrzegać te z emocji, o których dzieciom może być trudno rozmawiać.

Lubię książki Pana Kasdepke. A Wy?

Komentarze

kultur-alnie pisze…
Właśnie jestem po lekturze tej książki, pierwszą część czytałam córeczce jakiś czas temu. Obie są świetne i też lubię twórczość pana Kasdepke:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k