W sobotę uczestniczy się w nastawianiu prania, w myciu podłogi, w odkurzaniu (co prawda z wysokości regału, ale zawsze) i oczywiście w zmienianiu pościeli.
W sobotę oczywiście się śpi
i przeszkadza tym, którzy chcą spać.
Trzeba oczywiście poćwiczyć zapasy, zaznaczyć teren na drapaku, a w nocy przyjść przytulić się do swoich ludzi i zmusić ich, żeby spali pod kawałkiem zamiast pod całą kołdrą;)
P.S. Gusia wpadła w szał pucowania się i wymiotuje kłaczkami średnio raz na tydzień.
Komentarze
nougatina
:)
dziś układałam książki z asystą;)