Przejdź do głównej zawartości

Sarah-Kate Lynch. Biesiada z aniołami.

Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Miałam nie czytać już książek Sarah-Kate Lynch. Stojąc jednak przy półce bibliotecznej stwierdziłam, że skoro na trzy czytane książki tej pani rozczarowała mnie potężnie jedna, to może warto sprawdzić czwartą? Tym, którzy chcieliby sięgnąć po "Biesiadę z aniołami" od razu powiem - nie czytajcie tekstu na okładce - jest wyraźnie zniechęcający.

Connie Farrel jest krytykiem kulinarnym. Poznajemy ją, gdy samotnie wylatuje na drugi miesiąc miodowy. Samolot unosi ją w stronę Wenecji, a ona próbuje zrozumieć dlaczego jej mąż nie pojawił się na lotnisku i czemu ma spędzać romantycznie zaplanowany czas w samotności. Kobieta w trosce o własne samopoczucie i ego daje się uwieść miastu, smakowitemu jedzeniu serwowanemu w ukrytych pomiędzy wąskimi uliczkami restauracjach, gondolierowi o szalenie atrakcyjnym ciele. 

Gdy już zaczynałam nabierać przekonania, że "Biesiada z aniołami" jest jeszcze gorsza niż "Nie samym chlebem", bohaterka powieści ocknęła się na szpitalnym łóżku próbując sobie przypomnieć, co ją na owe łożu zawiodło.

Nagły zwrot akcji nie uczynił z książki Sarah-Kate Lynch arcydzieła, ale pozwolił mi bez trudu doczytać tę lekką, zakończoną szczęśliwie, lekturę.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Yes indeed, in some moments I can say that I agree with you, but you may be inasmuch as other options.
to the article there is even now a without question as you did in the go over like a lead balloon a fall in love with issue of this demand www.google.com/ie?as_q=ambiance girls atlantic city ?
I noticed the utter you procure not used. Or you profit by the black methods of inspiriting of the resource. I possess a week and do necheg
Anonimowy pisze…
która to książka tak Cię bardzo rozczarowała ? może pisałaś a ja albo nie pamiętam albo nie czytałam tej recenzji:)
Monika Badowska pisze…
Niebieska,
"Nie samym chlebem".

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k