Przejdź do głównej zawartości

Anna Jackowska. Kobieta na motocyklu.

Wydane przez
Wydawnictwo Pascal

Anna Jackowska jeździ na motocyklu. Jej pierwsza wyprawa odbyła się w 2002 roku, a jej trasa zawiodła Autorkę do Chorwacji. Następne wędrówki zaprowadziły ją do Portugalii, Maroko i wreszcie, w 2009 roku, do Syrii i Jordanii. Tej ostatniej podróży poświęcona jest książka "Kobieta na motocyklu".

Zapiski dziennika prowadzonego przez Annę Jackowską odsłania się świat egzotyczny przede wszystkim w sferze kulturowej, rodzinnej, kontaktów międzyludzkich. To, co u nas wydaje się być niestosownym, tam jest wyrazem troski tubylca o cudzoziemca, zwyczajnym jest poczęstowanie podróżnika herbatą, okazanie mu życzliwości. Co prawda, Jackowska przestrzega przed nadmiernym męskim zainteresowaniem, ale warto wiedzieć jak się ubierać i jak zachowywać, by nie zostać potraktowaną niewłaściwie.

Fascynujące są relacje jakie Autorka nawiązuje ze spotykanymi podczas podróży ludźmi, fascynujący jest ów kulturowy koloryt w jaki wjeżdża na swoim motocyklu budząc zainteresowanie pomieszane ze zdumieniem.

Podziwiam Annę Jackowską i jej determinację. W tej chwili (wedle informacji ze strony autorskiej) podróżniczka jest w Budwie - 6 sierpnia wyruszyła na podbój Półwyspu Bałkańskiego. Kibicuję i czekam na kolejną książkę:)

Komentarze

Klaudyna Maciąg pisze…
Zdecydowanie coś dla mnie :)
Monika Badowska pisze…
Futbolowa,
ja już się nie mogę doczekać następnej książki - tym bardziej, że Bałkany kocham miłością wielką:)
Ja pisze…
OO!!!!! Ja taż chcę!! Juz postanowiłam, że na wiosnę zrobie sobie prawo jazdy i koniecznie chce przeczytac ta książkę!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k