Przejdź do głównej zawartości

Jennifer Haigh. Wiara.


Wydane przez
Wydawnictwo Świat Książki

To trudna do opisania książka. Trudna, bo i tematykę porusza niełatwą, a i wielość postaci nie sprzyja temu, by mówić o niej zwięźle.

Art, Sheila, Mike to rodzeństwo. Najmłodszy z nich ma trzech synów, żonę, która gardzi rodziną męża. Sheila, blisko związana ze starszym bratem, mieszka poza Bostonem i żyje w pewnym oddaleniu od wzajemnych rodzinnych relacji. Art, najstarszy z rodzeństwa, jest księdzem. Jako chłopiec był molestowany przez kuzyna matki, księdza. Gdy Art wkracza w wiek dojrzały zaskakuje go oskarżenie o molestowanie wnuka gospodyni parafialnej. Matka chłopca decyduje się ujawnić informacje o bliskości Arta i Aidana, co powoduje odsunięcie księdza z parafii. Atmosfera w Bostonie jest wystarczająco zła, by potraktować Arta jako kolejnego wykorzystującego młodych chłopców mężczyznę w koloratce. Czy jednak Art dopuścił się czynu, o który jest oskarżony? Czy jego rodzina wierzy oskarżającym, czy jemu?

Powieść Jennifer Haigh przeczytałam z zainteresowaniem. Mam jednak wrażenie, że w pewnym momencie autorka zdecydowała złagodzić wymowę swojej książki, że problem, o którym zdecydowała się pisać, nieco ją przerósł. Ale mimo to - uważam, że sięgnięcie po "Wiarę" może być wartościowe.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Interesowała mnie Twoja opinia, bo mam tę książkę w kolejce do czytania. Teraz na pewno po nią sięgnę.
Monika Badowska pisze…
Czekam na Twoje wrażenia po lekturze:-)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k