Przejdź do głównej zawartości

Krystyna Mirek. Świąteczny sekret.


Kiedy rok temu pisałam zapraszając Was na kolejne biblioteczne spotkanie z Krystyną Mirek, nie myślałam, że ów czas minie tak szybko. Nie bacząc na moje niedowierzanie czas upłynął, a ja mam przyjemność przypomnieć Wam o jutrzejszej wizycie autorki w Katowicach.

Zosia ma 19 lat, maturę przed sobą, zgorzkniałą matkę, lekko podchodzącego do wierności małżeńskiej ojca oraz dwie siostry, które gdy tylko dorosły, uciekły czym prędzej z zasięgu dusznej atmosfery rodzinnej. Ach, Zosia ma jeszcze coś - coś co stanowi podstawę jej działania i wyborów życiowych. Tym czymś jest silne przekonanie o tym, że kobiety z jej rodziny trafiają na uroczych łajdaków łamiących im serca.

Gdy umiera babcia Zosi i zostawia wnuczkom dom, starsze siostry dziewczyny rezygnują ze spadku. A ona, zmęczona powtarzalnością zachowań matki rozważa bardzo poważnie rozpoczęcie nowego życia na wsi. Czy to jednak dobry pomysł?

W tok powieści, której przekaz niesie ze sobą przekonanie o własnej sile i możliwościach, podpartych odpowiednią motywacją, autorka wplata zdania, które mogą stanowić dla czytelników motta, cytaty do wspierania siebie w procesie spełniania marzeń, wprowadzania zmian, czy pracy nad samorozwojem.

Powieść "Świąteczny sekret" zabiera nas do rodziny, której dano szansę na to, by odnaleźć się na nowo. Życzę tego wszystkim nam na najbliższe Boże Narodzenie.

Komentarze

Anita pisze…
Uwielbiam ten okres. Świąteczny czas jest wspaniały!:D Atmosfera, ksiazka, ozodby. No wszystko zwyczajnie:) No i to ozdabianie domu! Ulubiony element. Jak ktos szuka fajnych ozdób to:https://yourhomestory.com.pl/dodatki/boze-narodzenie Polecam!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k