Przejdź do głównej zawartości

Dla dzieciaków (47)

Justyna Suchecka, Young Power


Justyna Suchecka porozmawiała z młodymi, którzy dzięki swojej pasji zmieniają świat - ten najbliższy, a czasami poprzez to - wpływają również i na zamiany zachodzące poza ich wiedzą. W ponad trzydziestu rozmowach, kipiących od pasji, zaangażowania, wiedzy i entuzjazmu autorka spotyka się, i nam pozwala się spotkać, z urodzonymi po 2000 roku ludźmi, dla których ważne jest, by przekształcać zastaną rzeczywistość w sposób służący dobru jak najszerszego grona. Muzyka, doświadczenia, obserwacja natury, walka o klimat, wyrównywanie szans i wiele innych istotnych spraw wyłania się z myśli i działań rozmówców Sucheckiej. 

Young Power to książka dająca nadzieję.

P.S. W poniedziałek, 20 kwietnia, tu (KLIK) znajdziecie wywiad z Justyną Suchecką, zapraszam!

Nancy Springer, Enola Holmes. 
Sprawa zaginionego markiza, Sprawa leworęcznej Lady, Sprawa złowieszczych bukietów

  

Fascynująca seria detektywistyczna opisująca życie młodszej siostry Sherlocka Holmesa, nastolatki, która swoim poczuciem potrzeby wolności i samodzielności znacznie wyprzedza epokę, w której żyje.

Enolę poznajemy w dniu jej 14 urodzin. Jest to również dzień, w którym znika matka dziewczynki - osoba skryta, wyemancypowana przekazująca bardzo efektywnie jedynej córce swoje poglądy i sposób bycia. Dziewczynka rozpoczyna poszukiwania, wzywa na pomoc starszych braci, a gdy ci przybywają i konfrontują własne wyobrażenia na temat tego, jak wychowywania jest ich siostra z tym, co zastają, podejmują decyzję o oddaniu Enoli do szkoły z internatem. Młoda buntowniczka ucieka i kolejne tomy opowieści pokazują jak sobie radzi podczas tej ucieczki, w jak szalenie rozsądny sposób korzysta ze środków finansowych, którymi dysponuje i jak - mimo, że wiktoriański Londyn temu nie sprzyja - zarabia pieniądze realizując swoją pasję.

Świetna bohaterka, bogaty plan obyczajowy i szalenie miła lektura, polecam :)

Polecić mogę również komiks (pierwszy, będzie ich więcej) Sereny Blasco zatytułowany Śledztwa Enoli Holmes. Sprawa dwóch zaginięć.

 

Opowieść graficzna ma swoją, zupełnie inną, niż powieść, wagę. Z zainteresowaniem oglądałam kolejne strony podziwiając misterne ilustracje oddające treść jaka nie zmieściła się w słowach wpisanych w komiksowych dymkach. Towarzyszenie Enoli w świecie ukazanym zgodnie z wyobrażeniem Sereny Blasco sprawiło mi dużą przyjemność. Finał, w którym dziewczynka wylicza to czego nauczyło ją nowe życiowe doświadczenie oraz zdecydowanie stwierdza, że wie czym chce się zajmować w na co dzień, zabrzmiało jak manifest i bardzo mi się spodobało.

Dodatkową przyjemnością z czytania komiksowych przygód Enoli jest to, że na końcu książki autora zdecydowała się zamieścić tajne zapiski głównej bohaterki. Mamy w nich okazję podejrzeć system kodów jakimi posługiwała się Enola w korespondencji z... A nie powiem Wam - przeczytajcie:)

Zuzanna Orlińska, Ani słowa o Zosi


Lubię pisanie Zuzanny Orlińskiej. Umie bowiem ona zbudować opowieść tak realną jak gdyby opisywała rodzinę swoją lub sąsiadów zza ściany. Dzięki temu rzeszy wielbicielek (pewnie młodszych niż ja) może się z bohaterami jej powieści utożsamiać.

Antonina Chrobot jest córką poety i pisarki powieści dla nastolatek. Tata tworzy w uniesieniu i tym tłumaczy swoje nieogarnięcie w sprawach ogólnożyciowych, mama jest popularna, jej honoraria zapewniają dobry poziom życia rodzinie, ale do jej obowiązków należą również spotkania z czytelniczkami. Gdy okazuje się, że tata jedzie do Niemiec, a mama ma ustaloną trasę promocyjną po niewielkich miejscowościach na swoim rodzinnym Roztoczu, to właśnie z mamą Antonina wyrusza. Wbrew swoich chęciom, rzecz jasna.

Wspólna podróż odkrywa przez obydwiema paniami tajemnicę z przeszłości. Droga do jej rozwikłania jest najeżona przeciwnościami, westchnieniami miłosnymi, niespodziewanymi rozmowami i odrobiną grozy.

Jeśli zatem chcecie wybrać się w podróż literacką z panną Chrobot, to Zuzanna Orlińska będzie doskonałą przewodniczką. Polecam :-)

Rachel Brian, Zgadzam się albo i nie!


Zgadzam się albo i nie! to najważniejsza spośród prezentowanych dziś książek. Ba, spośród wielu ostatnio opisywanych.

Sześćdziesiąt cztery strony o tym, co najważniejsze - granicach, które mamy i granicach jakie mają inni ludzie oraz o tym, jak zadbać o wszystkie z nich.

Pamiętacie polecenia pocałuj ciocię, przywitaj się z wujkiem, idź pobaw się z dziećmi, słyszane w chwilach, w których czuliście, że te polecenia zmuszają Was do czegoś na co wcale nie macie ochoty? Czy działając z entuzjazmem i energią nie dostrzegliście w Waszym otoczeniu kogoś, kto wobec Waszego zachowania nie czuje się komfortowo?

Książka pokazuje te sytuacje, w których powinniśmy mieć prawo wyrażenia własnej opinii na temat posiadanych granic, ale pokazuje też te - ratujące zdrowie i życie - gdzie ważniejsze jest zdanie opiekuna niż dziecka.

Rachel Brian, kontynuując tematykę podjętą w filmie Tea Consent (KLIK) stworzyła książkę idealną do tego, by rozmawiać z dziećmi. Polecam!


Komentarze

Bardzo mnie zaciekawiła ta książka Sucheckiej. Uwielbiam i ogromnie szanuję ludzi z pasją. Wspaniale, jeśli ktoś, zwłaszcza młody, umie swoją pasję wykorzystać twórczo, rozwojowo... Myślę, że to nie tylko dla dzieciaków dobra książka, ale i wielu dorosłym by się przydała. :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k