Przejdź do głównej zawartości

Agnieszka Jeż. Szaniec.



Przyznaję, że do sięgnięcia po Szaniec skłoniło mnie miejsce gdzie rozgrywa się powieść. Okolice Giżycka sportretowane w powieści to wciąż rarytas, z którego chciałam skorzystać. Poza tym - dawno już nie czytałam kryminału i trochę byłam ciekawa jak się odnajdę w powieści debiutującej na tym polu Agnieszki Jeż.

Bohaterowie powieści to policyjny duet składający się z Janusza Kosonia zbliżającego się do emerytury, z lekka odłączonego od życia i Wiery Jezierskiej, od dwóch lat pełniącej służbę, wciąż jeszcze naiwnej, z zapałem i gniewem patrzącej na świat, w którym tacy jak ona i jej partner powinni być niosącymi prawo i porządek. I są, wbrew wszystkiemu.

Zostają wezwani do starego majątku, miejsca, w którym po wyremontowaniu i nadaniu mu ascetycznego stylu organizowane są turnusy wypoczynkowo-surwiwalowe dla kilku osób, w niebotycznej scenie. Zmarłym, a jak się okazuje po oględzinach patologa zabitym, jest starszy ksiądz. W jego pokoju znaleziono kartkę z biblijnym cytatem mówiącym o zemście i zapłacie.

Problem jaki podjęła Agnieszka Jeż nie jest łatwy i budzi kontrowersje. Zatem - doskonały wybór w przypadku zmiany tematyki powieści, które się pisze. Osadzenie powieści na dwojgu bohaterach sprawdza się tu doskonale - gorączkowa Wiera i spokojny Janusz tworzą parę nieco na zasadach mistrz i uczeń, nieco na zasadzie dopełniania się w zadaniach służbowych. O ile jednak poznajemy nieco bliżej życie dziewczyny, to sprawy jej partnera pozostają w niedomówieniu, napomknięciu. 

Szaniec to książka, która ma szanse stać się pierwszą z serii poczytnych powieści o mazurskich policjantach. Trzymam kciuki, Pani Agnieszko!

Komentarze

Pewnie sporo wody w rzece upłynie nim się skuszę na tę książkę, zważywszy moją niechęć do współczesnej polskiej prozy, ale przyznam, że Twoja recenzja brzmi zachęcająco. :) Ciekawa jestem tej kontrowersyjnej tematyki poruszonej w powieści.
Monika Badowska pisze…
Natalio,
nie zdradzę:-)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k