Wyzwaniu przyglądam się od jego reaktywacji, ale dopiero teraz - w marcu - postanowiłam dołączyć. Zadanie brzmi tak:
- książka powyżej 500 stron, czyli cegła
- książka z motywem katastroficznym
- książka z miastem w tytule
Do książki Weroniki Wierzchowskiej przymierzam się od jesieni ubiegłego roku. Postanowiłam się zmotywować i przekonać jak Lucyna Ćwierczakiewiczowa została przedstawiona w powieści. Ruta Sepetys napisała kilka lat temu książkę zatytułowaną Szare śniegi Syberii, a ja miałam przyjemność, aby z nią o tej powieści porozmawiać (klik). Do książek Rhys Bowen przymierzam się też już długo - wyzwaniowe czytanie o Dublinie będzie doskonała okazją, by poznać bohaterkę cyklu.
Trzymajcie proszę kciuki:) Może i sami rozważycie dołączenie?
Komentarze
i co czytałaś?
Agnes,
ja chyba pierwszy raz od reaktywacji, ale zamierzam uczestniczyć co miesiąc:)
Natanna,
a wiesz, że mnie też? Jakoś nie pomyślałam wcześniej o wyzwaniu w tym aspekcie.