Przejdź do głównej zawartości

Dan Person. Rok w ogrodzie.


Ogród to miejsce, w którym mogę się zagubić tak jak wtedy, gdy byłem dzieckiem, nie bacząc na upływ czasu, przez co dwie godziny bez trudu rozciągały się na całe popołudnie lub nawet dłużej. Jest to pewnego rodzaju sanktuarium – takie, które pozwala mi łączyć przeżycia duchowe z czysto fizycznymi. To miejsce, które uwalnia jasność myśli. - tak pisze Dan Pearson we wstępnie do swojego swoistego bardzo dziennika. Bo też Rok w ogrodzie to książka o tyleż nietypowa i atrakcyjna, że trudno znaleźć coś podobnego. 

Autor dzieli się obserwacjami przyrody, doświadczeniami w obcowaniu z nią i czasami, z ludźmi, których świat natury pochłania tak bardzo jak jego. Dan Person pisze o roślinach, ich wzrastaniu z czułością, spokojem, podziwem. Jego zapiski usystematyzowane są w układzie kalendarzowym, w poszczególnych miesiącach znajdziemy wpisy związane z konkretnymi dniami i opisem tego, co autor robił w ogrodzie, sadzie, wśród roślin.

Fascynują mnie opowieści Dana Persona, niespieszny rytm jego sów, który każe zasłuchać się, zapatrzeć i docenić bogactwo świata roślin. Dla nas, ludzi, którzy wciąż gdzieś pędzą, którzy próbują wykraść na odpoczynek chwile spośród wielu obowiązków, Rok w ogrodzie jest książką ucieczką, książką zatrzymaniem w czasie, książką motywatorem. Obcowanie z narracją autora i formą wydania opowieści, niby monochromatyczną, acz zieloną, sprawia, że chce się tej książki więcej i więcej. A potem chce się ogrodu...

Komentarze

Zaciekawiłaś mnie tą książką. Na pewno będę chciała po nią sięgnąć i mam nadzieję, że będę miała taką możliwość.
Monika Badowska pisze…
Gorąco polecam :)
anonimowa72 pisze…
Dziękuję za polecenie.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj