Agnieszka Tyszka, Zima Nieni
Nienia przyjeżdża do leśniczówki dziadków zimą, tuż przed Bożym Narodzeniem. Mimo chłodu biega po lesie, odwiedzając sobie znane ścieżki, wizytuje miejsca znane sobie doskonale z letnich dni i zachwyca się tym jak inaczej wyglądają. Dostrzega Emmę w marzeniach o wspólnym pieczeniu, poznaje Michał Anioła, zaprzyjaźnionego z Rusałką rzeźbiarza i wraz z Manuelką, które już nie jest tak obcesowa, jak wcześniej, staje się jego pomocnicą.
Chłonęłam opowieść o Nieni z Zielonego Marzenia. Bardzo lubię świat, który wokół tej dziewczynki wykreowała Agnieszka Tyszka.
Dorota Suwalska, Miłka i owczarek koroniasty
Bardzo podoba mi się moda na książki o psach. Cenię szczególnie te, w których są pełnoprawnymi bohaterami, a informacje o nich są rzetelne.
Od razu powiem - Miłka z przyjaciółmi robi coś, czego się nie powinno robić z psem. Ale natychmiast dorośli tłumaczą jej na czym polega błąd w zachowaniu i jakie mógł przynieść konsekwencje. Ważnym tematem w tej książce jest również akceptacja społeczności klasowej i konflikty między dziećmi.
Wydawnictwo zaleca lekturę dla dzieci w wieku lat 7 i więcej. Myślę, że to dobry czas i na mądre budowanie własnej wartości w gronie rówieśniczym, i na dobrą edukację relacji psio-ludzkich.
Maja Lunde, Śnieżna siostra
Piękna to za mało powiedziane. Właściwie - jakichkolwiek chcielibyśmy użyć słów na opisanie tej książki, mogą być za małe. Bo i historia stworzona przez Maję Lunde i ilustracje Lisy Aisato są niesamowite.
Julian po śmierci siostry czuje się osamotniony. Z przyjacielem rozmawia tylko o pogodzie, w domu panuje cisza, rodzice są milczący i pogrążeni w rozpaczy i nawet młodsza siostra chłopca znana ze swej niesforności, ucichła i wygrzeczniała. Nadchodzące Boże Narodzenie nie napawa nadzieją na zmiany. W chłopcu powoli rodzi się bunt. I wtedy właśnie poznaje uśmiechniętą, radosną i pełną energii Hedvig. Zaprzyjaźniają się, a świat chłopca przy dziewczynce staje się pełniejszy i szczęśliwszy. A jednak i tu dogania go smutek...
Śnieżna siostra to opowieść zawarta w 24 rozdziałach, po jednaj na każdy dzień adwentu. Przeczytajcie ją bez względu na to ile macie lat. Koniecznie.
Romana Romanyszyn i Andrij Łesiw, Rękawiczka. Ukraińska bajka ludowa.
Przeglądając książkę uświadomiłam sobie, że ja znam tę historię, że gdy byłam dzieckiem to ktoś mi ją opowiadał. Poczułam się od razu wygodniej w ciepłym, otulającym mnie materiale i dałam się ponieść wyobraźni.
Historia jest prosta: ktoś gubi rękawiczkę w lesie, a do niej po kolei wprowadzają się zwierzęta. Jest ciasno, ale wszak miejsce dla kolejnego mieszkańca jeszcze się znajdzie.
Piękno tej opowieści tkwi własnie w prostocie. i w genialnych ilustracjach do niej. Dla młodszych czytelników, na usypianie, na chwilę z rodzicem czy dziadkami, na każdy moment.
P.S. Tu znajdziecie wywiad o innej książce twórców: KLIK
* * *
Ostatnia książka do propozycja dla rodziców. Autorką jest popularna Pani Monia, nauczycielka przedszkolna i neurologopeda. Zapraszam do lektury książki i zainteresowania się blogiem - https://panimonia.pl
Monika Sobkowiak, Jak wspierać rozwój przedszkolaka?
Świetnie, rzeczowo i przejrzyście napisana książka o rozwoju dzieci w wieku przedszkolnym. Autorka po kolei omawia rozwój emocjonalny, ruchowy, pisze o mówieniu, liczeniu, pisaniu, umiejętnościach twórczych, o zdolności do eksperymentowania i wnioskowania, przedstawia tematykę związaną ze zmysłami, uwagą, pamięcią, percepcją, a do tego wszystkiego - oprócz teoretycznych wskazówek - daje również propozycje ćwiczeń rozwijających. Nie wspomniałam w powyższej wyliczance o technologii informacyjnej, ale i jej Monika Sobkowiak poświęciła rozdział. Warto jednak, moim zdaniem uwypuklić go, zwrócić na niego uwagę, bo może okazać się dla rodziców kontrowersyjny.
Jestem pedagogiem, ale z dziećmi w wieku przedszkolnym nie miałam styczności. Podziwiam przedszkolanki, ich umiejętności i to, że umieją przekazać dzieciom tak wiele. O zapale do pracy już nawet nie wspominam - mam nadzieję, że nauczycielek podobnych do Moniki Sobkowiak jest wiele. Z dużym zainteresowaniem przeczytałam Jak wspierać rozwój przedszkolaka? i poczułam, ze mój podziw rośnie. Autorka opisuje jakie umiejętności, w każdym z zakresów poznawczych powinno posiadać dziecko w zależności od wieku, co powinno w tymże rozwoju cieszyć, a co budzić niepokój. Zabawy jakie proponuje wydają się być proste (i pewnie takie są w wykonaniu), ale ich realizacja jest dokładnie powiązana z rozwijaniem umiejętności dzieci.
Rodzicom dociekliwym Autorka proponuje w bibliografii książki pozwalające poszerzyć wiadomości. Podsuwa też kilka propozycji do czytania z dziećmi.
Polecam - mnóstwo wiedzy, mnóstwo zabaw, a to - jeśli tylko się przyłożycie do lektury - oznacza piękniej spędzony czas z dziećmi i mądre wspieranie ich rozwoju.
Komentarze