Przejdź do głównej zawartości

Barbara Kosmowska. Zachmurzenie umiarkowane.

 


Barbara Kosmowska napisała powieść o ludziach dojrzałych. O ludziach, którzy na etapie wkraczania w czas emerytalny decydują się zmienić swoje życie. Diametralnie. Przykład bohaterów Zachmurzenia umiarkowanego pokazuje, że na zmiany nigdy nie jest zbyt późno.

Karol Polny w sylwestrową noc wychodzi z domu i nie wraca. Zostawia w nim tzw. dorobek życia, ukochane przedmioty i chyba nie do końca ukochaną żonę. Róża Polny przechodzi wszystkie fazy emocjonalne związane z byciem porzuconą: niedowierzanie, złość, nieufność, poszukiwanie rywalki... Swoja rytualną niemalże żałość odbywa wśród przyjaciółek. I choć to słowo wydaje się właściwe, to gdyby tak przyjrzeć się bliżej relacjom między kobietami, to trudno byłoby może znaleźć wśród nich przyjaźń. To co je łączy i po co się spotykają? I co tak naprawdę wiedzą o sobie wzajemnie Róża i Karol?

Piękna to opowieść. Historia o tym, że z biegiem dni powszedniejemy sobie wzajemnie i żyjemy w przekonaniu, że wiemy wszystko o osobie, która budzi się koło nas co rano. Wiemy, co powie, z kim i o czym rozmawiała, jakie są jej marzenia i pragnienia. Nie, nie wiemy, nie znamy jej pragnień, bo one przecież rosną i dojrzewają wraz z nami. To, że były takie gdy mieliśmy po lat 20, nie oznacza, że są takie same, gdy jesteśmy o kilka dekad starsi.

Podoba mi się wrażliwość wywierająca z powieści Barbary Kosmowskiej. Polecam do czytania nie tylko rówieśnikom Róży i Karola.

Komentarze

Ja nie mam w planach tej książki, bo na co dzień sięgam po powieści o innej tematyce, jednak nie wątpię, że ta historia zachwyci wiele osób.
Monika Badowska pisze…
Natalio,
a co czytasz?

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj