Przejdź do głównej zawartości

Ana M. Briongos. Iran. W jaskini Ali Baby.


Wydane przez
Wydawnictwo Ushuaia

Z dużą przyjemnością obserwowałam Isfahan opisywany przez zakochaną w Iranie hiszpańską dziennikarkę i pisarkę. Ana M. Briongos spędziła u zaprzyjaźnionej rodziny irańskiej kilka miesięcy w 2001 roku, stała się ich gościem i domownikiem, stała się rezydentką sklepu z dywanami na isfahańskim bazarze. Autorka przedstawia serce miasta, dzieli się swoimi wrażeniami na temat relacji rodzinnych, przedstawia rolę kobiet w społeczeństwie, a wszystko to doprawia swoją życzliwością wobec tego, co ogląda.

"(...) nie tylko antropologiczna ciekawość pcha mnie w obce strony, ale też potrzeba skosztowania mądrości ludzi, którzy tam mieszkają, sprawdzenia, co oni wiedza o życiu i co czują, towarzyszenia im we wszystkim, co przynosi los i dzielenie się tym - ciągłe ofiarowanie i bycie obdarowywanym. Tylko kiedy się pozna, można wyjść poza stereotypy, a żeby poznawać, trzeba nauczyć się słuchać." (s. 153)

Ana M. Briongos nie była w Isfahanie jako turystka, ona stawała się - podczas pobytu w mieście - jego mieszkanką; spacerowała po ulicach, placach, parkach, doświadczała tego, czego doświadczały jej przyjaciółki. Stwarzając literacki obraz Isfahanu skupiła się na ludziach, na klimacie relacji między nimi, na tym, co stanowi codzienności mieszkańców miasta. Autorka napisała o religii, tradycyjnej technice tkania dywanów, ale sięgnęła także po tematy intymne - kontrolę narodzin, bliskość między małżonkami, małżeństwa kontraktowe i sposoby korzystania z toalety lub dbania o czystość.

Fascynująca książka napisana przez niemniej fascynującą kobietę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj