Przejdź do głównej zawartości

O szablonie



Napisałam w poprzedniej notatce, że winy doszukuję się w trzech szpaltach bloga. Zmieniłam blog na dwuszpaltowy, część linków przeniosłam w górę, nad notatki, i przeszłam do IE celem sprawdzenia funkcjonowania strony. Niestety - nic to nie dało.

Wróciłam zatem do trzech szpalt przekonana, że rezygnacja z przejrzystości (a to oznaczałaby zmiana szablonu na pierwotny) nie wyjdzie blogowi na dobre.

Zachęcam zatem do wybrania innej niż IE przeglądarki (co ciekawe: nie na wszystkich komputerach otwieranie bloga w IE jest utrudnione). Polecam Operę, Firefoxa, Chrom, a osobom szczególnie angażującym się w blogowanie i portale społecznościowe Flocka.

Licząc na to, że zostaniecie gośćmi prowincjonalnegonauczycielstwa, dziękuję za pomoc i zapraszam!

Komentarze

Anonimowy pisze…
Dziękuję serdecznie. Mnie nie trzeba zapraszać. Stronka jest tak dla mnie interesująca, ze codziennie
oglądam, czytam stronkę: prowincjonalna nauczycielka i kocio-kwik i potem w drugiej kolejności www.wp.pl następnie w dalszej kolejności -naszą klasę a dopiero później inne strony przeglądam, czytam o ile mi czas pozwoli. Pozdrawiam serdecznie Alicja Tanajewska
peek-a-boo pisze…
lubie tu zagladac, ale czy naprawde uwzasz, ze ktos dla jednego bloga zdecyduje sie na rezygnacje z przegladarki, ktora poza tym jedynym przypadkiem (a wiesza sie tu okrutnie),dziala bez zarzutu?
ktrya pisze…
właśnie, zgodzę się z peek-a-boo, zwłaszcza, że z innymi przeglądarkami mam nienajlepsze wspomnienia, a do explorera mam zaufanie, bo jeśli coś jest nie tak, to skończy się tylko na wolnym otwieraniu, a nie wywaleniu mnóstwo nowych okienek i innych histerii

Mimo trudności, dalej będę tu wpadać, bo jest to jeden z moich ulubieńczych blogów książkowych :)
Anonimowy pisze…
Nie rozumiem komentarzy. Przecież można mieć więcej niż jedną przeglądarkę. Pierwszy raz słyszę o tym, że szkodzi to komputerowi. Nawet chyba lepiej jak ma się co najmniej dwie przeglądarki. Więc nie widzę żadnego problemu.Zgadzam się to jeden z najbardziej ulubionych blogowa książkowych. Agnieszka Wilczewska
Monika Badowska pisze…
Peek-a-boo,
napisałaś: "czy naprawde uwzasz, ze ktos dla jednego bloga zdecyduje sie na rezygnacje z przeglądarki". A skąd to dziecinne przypuszczenie, że ja tak uważam? Ja uważam, że każdy robi tak jak chce - jeden prowadzi bloga po swojemu, drugi po swojemu przegląda Internet:)
A co do samej poruszonej przez Ciebie kwestii, to zbudowanie bloga jest nieporównywalnie większym zjawiskiem od odpalenia takiej a nie innej przeglądarki internetowej. Czy naprawdę uważasz, że w XXI wieku ludzie wyznają jeszcze takie zabobony jak wierność jednej, jedynej przeglądarce internetowej;)?

Ktryo,
wiesz, mamy tu do czynienia z klasycznym konfliktem dóbr. Jest to codzienna sytuacja, jasno określona na przykład w prawodawstwie. Jak myślisz, może warto, żeby każdy ustanowił sobie kontratyp przestępstwa polegającego na użyciu innej przeglądarki niż IE?

Agnieszko,
ja mam przeglądarek pięć - używam ich wymiennie:)
Anonimowy pisze…
Zgadzam się z Tobą Prowincjonalna Nauczycielko.Ja mam cztery przeglądarki. W pracowni komputerowej w szkole mamy trzy. Nasz informatyk powiedział, ze można z każdej korzystać. Sam nasz informatyk ma cztery w swoim laptopie. Kiedyś chciałam usunąć jedną przeglądarkę to wówczas informatyk powiedział mi, że to bezsens....Pozdrawiam Alicja Tanajewska
germini pisze…
Ja tylko dodam, że IE nie działa bez zarzutu - i nie tylko w przypadku tego bloga. I to jest fakt, nie subiektywne odczucie ;)
Ania Markowska pisze…
W życiu bym się nie przesiadła z powrotem na IE. Przez pewien czas korzystałam z opery, z firefoxa, z iceweasela, ostatnio z google chrome. Dostosowuję przeglądarkę do swoich potrzeb instalując odpowiednie rozszerzenia. I wszystkie strony działają mi bez zarzutu, również ten blog.
Anonimowy pisze…
Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Elenoirem, germini,Alicją, Agnieszką oraz oczywiście z opinia Prowincjonalnej Nauczycielki...Pozdrawiam Zofia Stankiewicz
Fakt, IE to chyba najgorzej działająca przeglądarka.. i z wieloma funkcjonalnościami pozostaje w tyle za Mozillą, Operą czy Chromem.
Jeśli są problemy z odczytywaniem strony to w większości przypadków jest to efekt używania IE.
Taka rzeczywistość i nie ma się co obrażać na nią:)
Monika Badowska pisze…
Pod koniec ubiegłego roku twórca IE poprosił użytkowników Internetu, aby z powodu niedoskonałości i błędów w IE "przesiedli się" na inne przeglądarki. To chyba najdobitniej świadczy o tym, że IE się nie sprawdza;)
Anonimowy pisze…
Prowincjonalna nauczycielko może zmieńmy już temat i uważajmy go za zamknięty. Ważne jest dla Nas Twoje ostateczne zdanie poparte opinią, komentarzami innych osób korzystających z Twojego bloga
" Zachęcam zatem do wybrania innej niż IE przeglądarki..... Polecam Operę, Firefoxa, Chrom, a osobom szczególnie angażującym się w blogowanie i portale społecznościowe Flocka."
" Wróciłam zatem do trzech szpalt przekonana, że rezygnacja z przejrzystości (a to oznaczałaby zmiana szablonu na pierwotny) nie wyjdzie blogowi na dobre.
....Spróbuje zatem zrobić tak, aby nie stracić na czytelności bloga, .......Kolory zostają, choć nie twierdzę, iż rezygnacja ze zdjęcia w czołówce strony jest na stałe, ani też, że aktualne kolory zostaną na zawsze:)"
Licząc na to, że zostaniecie gośćmi prowincjonalnego nauczycielstwa, dziękuję za pomoc i zapraszam!"

Pozdrawiam Alicja Tanajewska
ja używam firefoxa i otwiera bez problemu, kolega polecił Chroma, że lepszy i szybciej pracuje, tam też się otwiera. Ja IE i tak nie lubię i uważam, że inne są lepsze, więc zmiana innym tylko na dobre wyjdzie. Pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Moniko :) mi się podoba/ bardzo / i otwiera jak burza i od dawna czytam wszystko co napiszesz i czytać będę , niestety nigdy nie dam rady przeczyatć tego co Ty :)
pozdrawiam
Edyta pisze…
na szczęście używam firefoxa i nie mam problemów :) i na pewno dalej będę odwiedzać :)
Anonimowy pisze…
Używam również firefoxa i też odwiedzałam i będę czytać ta stronkę.Ewa Korzeniewska
Vampire_Slayer pisze…
IE jest jedną z gorszych przeglądarek, zawsze coś rozciągnie czy coś. Ale jeśli dopasowuję się bloga do IE, to jest inaczej. Za to widzę, że Ty korzystasz z różnych i szablon masz dopasowany tak mniej więcej do wszystkich. To nie Twoja wina, że IE czasem ma problemy z własną osobą ;)
Pozdrawiam serdecznie

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj