Przejdź do głównej zawartości

Adam Wajrak, Nuria Selva Fernandez. Kuna za kaloryferem.


Wydane przez
Agora SA

Odwiedzający mojego bloga wiedzą, że na punkcie zwierząt mam fioła nie mniejszego niż na punkcie książek, a wszelkie książki traktujące o zwierzętach mają w moim sercu specjalne miejsce. Chcąc poczytać polską historię o zwierzętach sięgnęłam do bibliotecznej półki po książkę o bocianach i kunie oraz innych żyjątkach.

Pierwszą część książki zapełniają bociany. Autorzy opisują ptaki, którym dali schronienie, wszelkie niedogodności płynące z tego, że trzeba bocianiątka wyniańczyć, wykarmić, odchuchać, ale i radość wielką wynikającą z faktu, że się udało, że bociek zimujący przy domu unosi się, leci, umie o siebie zadbać. Dzielą się smutkiem utraty bociana i satysfakcją z jego uratowania. Druga część związana jest, między innymi, z tytułowym zwierzęciem.

Niestety, w połowie książki odłożyłam lekturę. Nie podejrzewałabym nigdy, że książkę o zwierzętach można nasączyć ideologią inną niż prozwierzęcą, a w tym przypadku tak własnie się stało. Nie umiałam czytać dalej.

Komentarze

Bazyl pisze…
Właśnie, w czym? Bo przyznam szczerze, że Starszemu Wajrak w TV się spodobał i miałem "Kunę ..." kupić.
Monika Badowska pisze…
Tolorips, Bazylu,
w "Gazecie Wyborczej", która pojawia się co chwila, wręcz nachalnie. A już zdumienie, że czegoś nie udało się załatwić mimo, że autor powołał się na GW... No, no... Cudy!
Autor jest zatrudniony przez Gazetę wyborczą. Większośc z tekstów z książki ( o ile nie wszystkie) publikowana była najpierw w Gazecie, w Dużym Formacie więc nic zdrożnego tu nie widzę.
Monika Badowska pisze…
Tolorips,
nie twierdzę, że to zdrożne.
TKJ pisze…
"Odwiedzający mojego bloga wiedzą, że na punkcie zwierząt mam fioła nie mniejszego niż na punkcie książek, a wszelkie książki traktujące o zwierzętach mają w moim sercu specjalne miejsce."
Napisz o pasikonikach: "Eifelheim" Michael Flynn
Monika Badowska pisze…
TKJ,
ta książka nie skupia się na zwierzętach, o ile się zorientowałam...

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj