Przejdź do głównej zawartości

Erik Bertrand Larssen. Hell Week.


Zawodowy żołnierz, trener mentalny współpracujący ze sportowcami, biznesmenami i wieloma osobami, które w dążeniu do swojego lepszego "ja" korzystają z profesjonalnego poradnictwa, przedstawia metodę wzorowaną na metodzie wojskowej. Piekielny tydzień zaczerpnięty ze szkolenia rekrutów, zostaje dopasowany do rytmu życia współczesnych cywilów i zaproponowany jako metoda otrzeźwienia w patrzeniu na własne życie i zrobienia z tymże życiem porządku.

Autor sugeruje, że od przeczytania książki do rozpoczęcia hell weeku powinny upłynąć minimum trzy tygodnie. Nie, nie spędzone na niczym; Erik Bertrand Larssen wskazuje na to, jak istotny jest w każdym działaniu (a szczególnie takim, które ma wnieść odmianę) proces przygotowania. Podpowiada jakie kroki poczynić, by ów tydzień poświęcony dokładnemu przyglądaniu się swojemu funkcjonowaniu, był jak najbardziej efektywny.

Jakim zagadnieniom poświęcony jest hell week? Nawyki, tryb działania, zarządzanie czasem, strefa komfortu, odpoczynek i regeneracja, dialog, perspektywa patrzenia. Niby proste, prawda? A jednak to te obszary, w których albo możemy funkcjonować podążając utartymi schematami i dając z siebie niewiele, albo zmotywowawszy się wpłynąć poprzez odmianę w ich zakresie, całego naszego życia.

Rzadko przemawiają do mnie książki motywacyjne, ta sprawiła, że przyglądam się kalendarzowi i wybieram czas na urządzenie sobie piekielnego tygodnia.

Komentarze

Art blog pisze…
Od samego początku kiedy zobaczyłem tą książkę zastanawiałem się czy jest warta uwagi. Muszę się nią zainteresować.
Pozdrawiam
Monika Badowska pisze…
Art blog,
powodzenia:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj