Przejdź do głównej zawartości

Aleksandra Marinina. Czarna lista.

Wydane przez
Wydawnictwo W.A.B.

Dawno nie czytałam nic Marininy, więc gdy ujrzałam jej ostatnią wydaną w Polsce książkę na bibliotecznej półce, uznałam, że nadszedł czas na odnowienie znajomości. Oczywiście, nie przeczytałam notatki z IV okładki i dziwiłam się, że wciąż nie ma Anastazji Kamińskiej;)

Władisław Nikołajewicz Stasow spędza urlop z córką nad morzem. W tym samym miejscu, w którym odbywa się festiwal filmowy. Była żona Stasowa, krytyk filmowy, z racji zawodu również uczestniczy w festiwalu. Ktoś zabija aktorkę mającą największe szanse na pierwszą nagrodę. Za kilka dni ginie jej przyjaciółka, także aktorka. Stasow, pułkownik moskiewskiej milicji, oferuje lokalnej milicji pomoc, którą - ku jego zdziwieniu - zostaje odrzucona z oburzeniem. Gdy okazuje się, że jedna z lokatorek wakacyjnej kwatery Lilii i jej taty jest śledcza i pisarką kryminałów, sprawa rozwikłania śmierci aktorek (i kolejnych postaci ze świata filmowego lub pozostających na jego obrzeżu) nabiera tempa. Czy jednak dość szybkiego? 

Przyznam, że rozwikłanie tajemnicy zaskoczyło mnie. Z dużą przyjemnością wkroczyłam w świat wykreowany przez Marininę i podczas lektury złapałam się na myśli, że czytając jej książki ma się pewność, że to fikcja literacka, że stworzona przez nią rzeczywistość da się zamknąć w okładkach i nie wywiera na czytelnikach presji, by w nią uwierzyć, by przestraszyć się  fanatyków.

Takiej lektury było mi trzeba.

Komentarze

matylda_ab pisze…
Ja "Czarną listę" słuchałam, bo mam audiobooka. ;) I też bardzo mi się podobało. Tyle, że ja nic wcześniej Marininy nie czytałam, więc nie oczekiwałam A. Kamieńskiej. A Stasow od razu przypadł mi do gustu.
Monika Badowska pisze…
Matyldo,
po przeczytaniu 1/3 przeczytałam notkę od wydawcy;))) Stasow budzi sympatię:)
Iza pisze…
Pewnie sięgnę kiedyś, jak po inne książki tej autorki.
BTW- człowiek na okładce przypomina nieco Rubika:))) Nie wiem, czy to miała być dodatkowa zachęta ze strony wydawcy?:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj