Przejdź do głównej zawartości

Krzysztof Skórzyński. Świat na głowie.


Dzień Ojca od kilku lat świętować można książkami, które o poczuciu ojcostwa, doświadczaniu bycia tatą oraz blaskami i cieniami tegoż opowiadają. Również i w tym roku pojawił się zbiór tematyczny - zbiór rozmów przeprowadzonych przez Krzysztofa Skórzyńskiego. 

Rozmówcami się - choć nie do końca inicjator pisze o kryterium wyboru - Adam Nowak, Cezary Nowak "Cezik", Bartek Królik, Misiek Koterski, Przemysław Saleta. Opowiadają o rzeczach, które ich zaskoczyły - w dziecku, żonie, nich samych, o zmianach jakie zaszły w ich życiu i rodzinie jaka zaistniała wraz z pojawieniem się w związku dzieci. Opowiadają o marzeniach, tym, jak pojmują rolę ojca, jacy byli ich ojcowie i jakimi oni chcą być ojcami dla swoich dzieci.

Najmocniej tę kwestie, w moim odczuciu, mają przemyślane Misiek Koterski, tata z niewielkim stażem, i Adam Nowak, ojciec czworga dzieci. W ich wypowiedziach widać namysł nad tą, poważną, by nie powiedzieć - najważniejszą - rolą w ich życiu.
Powiedziałem dzieciom, że muszą umieć trzy rzeczy w życiu: musza umieć jeździć na rowerze, bo mogą nie mieć samochodu, muszą zrobić prawo jazdy, bo życie bez prawa jazdy jest dziś ciężkie, i muszą umieć pływać - ale nie po to, żeby się nie utopić, tylko żeby móc kogoś uratować. [s. 132]
Największą wartością tej książki jest, w moim odczuciu, to, że rozmówcy Skórzyńskiego nie krępują się mówić o emocjach i uczuciach. O strachu, nadziejach, o procesie budowania miłości. To chyba takie tematy, które rzadko poruszane są w męskich rozmowach.

Polecam, przede wszystkim mężczyznom.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj