Przejdź do głównej zawartości

Monika Sznajderman. Pusty las.


Pochodzę zewsząd i znikąd. Trudno mi powiedzieć, który kawałek Polski jest mój, z którym czuję się związana tak bardzo, że tylko tam oddycham całą sobą, tylko tam śnię same przyjemne sny i z którego nigdy, przenigdy nie chciałabym wyjechać. Mieszkam tu i tam, prześlizgując się po przeszłości miejsc zamieszkanych, oswajając je powierzchownie, bez zgłębiania tego, co było i myślenia o tym, co będzie. Wciąż czekam na to miejsce, w którym będę w sobie i u siebie.  

Monika Sznajderman już takie miejsce znalazła. Oswaja je, zakorzenia się, z fascynacją bada jego przeszłość. Co więcej - przyglądając się losom wcześniejszych mieszkańców swojego miejsca na ziemi, towarzyszy im, snuje gawędę o ich nadziejach, lękach, szczęściach i smutkach.

Czyta się tę opowieść całym sobą. Wędruje przez ocean, szuka przestrzeni dla własnego ja wśród dróg i bezdroży, na obczyźnie. Z podziwem patrzy się na rozkwitające miasto, dla którego to, co stało za jego rozwojem, przyczyniło się także do jego klęski. Słucha się wiatru niosącego historię i gdzieś tam w głębi serca kiełkuje potrzeba. Potrzeba tego, by znaleźć miejsce, w którym tak bardzo - jak Monika Sznajderman w Beskidzie Niskim - będzie się chciało poczuć w krwiobiegu.

Pusty las jest hołdem. I zaproszeniem. Tak czuję.

P.S. Z Moniką Sznajderman spotkacie się 13 marca, o 17.00 w Filii nr 3 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach, zapraszam:)

Komentarze

Unknown pisze…
Dla mnie ta książka jest jeszcze głosem smutku: tylu ludzi tam było, wrosło w te miejsca, żyło krócej lub dłużej - teraz nie ma spośród nich nikogo. Został pusty las. I nawet cmentarzy nie ma...

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj