Przejdź do głównej zawartości

Mo Willems. Czy umiem się dzielić? Czekanie jest takie trudne! (4.1)

 

Kocham Świnkę Malinkę i Słonia Leona. Co więcej, mam wrażenie, że Mo Willems ma w sobie tak wiele z dziecka, że w zachwycający sposób potrafi dotrzeć do tych fragmentów naszych serc, w których ukryte są dziecięce wspomnienia. A co dopiero mówić o trafianiu do serc dzieci?

Leon z radością kupuje u lodziarza gałkę w ulubionym smaku. Podskakuje z radości na myśl o tym jak będzie jadł zimny przysmak, gdy nagle... Przypomina sobie, że przecież nie tylko on lubi lody, że lubi je także Malinka. I może dobrze byłoby się z nią podzielić? Ale przecież ona się nie dowie, że on zjadł sam - czyż nie?

Zostawiamy Leona z dylematem i wkraczamy we własne wspomnienia o zachowaniach dzieci. Przypominamy sobie myśli (widoczne na przejętych twarzach) poświęcone temu, by podzielić się z kimś czymś co jest nasze, tylko nasze i na dodatek najulubieńsze. 

Nie ma tu groźnego głosu dorosłej osoby oznajmiającego - nie bądź sobkiem, podziel się lub nieładnie jest się nie dzielić, a jednak Leon otrzymuje wartościową lekcję.

Malinka ma dla Leona niespodziankę. Aby ją dostać Leon musi wykazać się cierpliwością. A to - jak wiemy - jest trudne. W zachowaniu Leona widzimy całe bogactwo jakie niosą ze sobą radość z prezentu, niecierpliwość, złość, że trzeba czekać. Leon się gniewa, płacze, obraża, pokazuje, że jest dzielny. A Malinka dzielnie mu w tym wszystkim towarzyszy, bo wie, że niespodzianka jest warta czekania.

Brawa dla autora za pomysł na niespodziankę :-)

Wesprzyj Fundację za 20 zł (obydwie książki).

Komentarze

Anonimowy pisze…
35

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj