Przejdź do głównej zawartości

Bernadetta Darska. Śledztwo i płeć. O bohaterkach powieści kryminalnych. Tom 1 i 2.

Wydane przez
Wydawnictwo Portret

Czasami zanim sięgnę po książkę to wiem, że spotkanie z nią będzie bardzo pozytywnym doznaniem. Tak własnie było z dwutomowym opracowaniem naukowym na temat literatury popularnej, a szczególnie pewnego wycinka tejże, czyli postaci kobiet w powieściach kryminalnych. Od razu wyznam, że chylę czoła przez Autorką za ogrom wykonanej pracy. A na czym ta praca polecała?

Bernadetta Darska (między innymi blogowa sąsiadka) dokonała analizy dwudziestu dziewięciu cyklów powieściowych pod kątem kreacji pierwszoplanowych bohaterek. Przyglądając się postaciom śledziła ich rozwój, zmiany w ich życiu, funkcjonowanie w świecie zbrodni kojarzonym głównie z terytorium męskim. Kobiety, o których pisze Darska są policjantkami, dziennikarkami, prawniczkami, patologami, czy - po prostu - amatorkami, w kilku przypadkach małoletnimi, rozwiązywania zagadek kryminalnych. Autorka pisze o omawianych książkach w sposób zajmujący porządkując wiedzę o wydarzeniach i ważnych osobach w powieściach, a czyni to w tak interesująco, iż miałam chwilami wątpliwości co do tego, czy lepiej czyta mi się o książkach, które już czytałam, czy o tych, których jeszcze nie znam.

Wśród opisywanych bohaterek znajdziemy Anastazję Kamieńską, mmę Ramotswe, Erikę Falck, Lisbeth Salander, Elinę Wiik, Julię Dobrowolską i wiele innych. Spotkania z tymi, które znam były prawdziwą przyjemnością, ale i wśród postaci, których dotychczas nie znałam znalazłam kilka, z którymi mam ochotę zawrzeć bliższą znajomość.

Równie ciekawe, jak rozważania na temat bohaterek kryminałów w treści "Śledztwa i płci", wydawały mi się przypisy, bogata bibliografia, czy narzędzie idealne dla moli książkowych, czyli lista książek omawianych w obydwu tomach opracowania.

"Śledztwo i płeć" Bernadetty Darskiej to książka, przy której nie da się nie robić planów co do tego, co będzie się czytać w następnej kolejności. Bądźcie tego świadomi i ... czym prędzej czytajcie o bohaterkach powieści kryminalnych.

P.S. Na zachętę trzy fragmenty książki: 1, 2, 3.

Komentarze

kasiaszara pisze…
ojej...jaką straszną ochotę mam na to! tylko gdzie to dostanę??
Monika Badowska pisze…
W bibliotece albo tu: http://ksiegarniazwb.pl/pl/sledztwo-i-plec-o-bohaterkach-powiesci-kryminalnych-bernadetta-darska-t-1-i-2.html

Pozdrawiam:-)
Sandra pisze…
Na mnie największe wrażenie wywarła oczywiście Lisbeth Salander. Najmniej za to lubiłam Anastazję Kamieńską. Wydawała mi się jakaś taka... mdła? Chociaż nie powinnam jej może oceniać po zaledwie dwóch przeczytanych powieściach Marininy.
Pisany inaczej pisze…
Znam tę panią jako krytyka literackiego, z tego co się orientuje dobrego krytyka. Ale książki mogą być ciekawe same w sobie.
Karolina pisze…
Brzmi naprawdę super. Choć chyba najpierw powinnam lepiej poznać analizowane bohaterki, żeby móc sobie sama wyrobić o nich zdanie.
Monika Badowska pisze…
Sandro, każda z opisywanych przez Bernadettę bohaterek ma w sobie coś wyjątkowego. Właśnie przeczytałam książki o Minervie Clark:-)
Monika Badowska pisze…
Są bardzo ciekawe. I równie interesująco zapowiada się kolejna publikacja, dotycząca seriali.
Monika Badowska pisze…
A, to już zależy od przyjętej przez Ciebie metody. Niektórych bohaterek "Śledztwa.." nie znałam i po lekturze nabrałam ochoty, by je poznać.
Agnes pisze…
Poszukam. Lubię kryminały, lubię Kamieńską, lubię takie zestawienia.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj