Przejdź do głównej zawartości

Było wczoraj, jest jutro


Wydane przez

Instytut Wydawniczy PAX

Francuska Narodowa Fundacja Gerontologii zorganizowała akcję, z wynikami której mamy okazję zapoznać się w książce "Było wczoraj...". Starzy ludzie - nie seniorzy, nie osoby w jesieni życia, ale po prostu starzy ludzie - pisali listy. Adresat i temat był badaczom obojętny, byleby autorzy pisali o czymś, co naprawdę chcą poruszyć w swoich listach.

Otrzymujemy zatem zbiór listów najróżniejszych. Niektórzy piszą wspominając nostalgicznie swoją młodość, inni piszą o dzieciach, udzielają rad wnukom. Są też tacy, którzy swe listy skierowali do rządzących, do instytucji. Szczególnie wzruszały mnie listy skierowane do swoich, zmarłych, już czworonogów; przepełnione ufnością w to, że po śmierci człowieka spotka się on i jego kot czy pies.

Jest w listach czułość, pragnienie spokoju lub wręcz przeciwnie - prośba, by nie pozostawiać starych osób na marginesie życia. Jest satysfakcja z dobrze podjętej decyzji i lęk przez zakończeniem życia z dala od rodziny.

To książka pełna życia. Chciałabym przeczytać podobne listy pisane przez Polaków.

*   *   *

Instytut Wydawniczy PAX ma zaszczyt zaprosić

 

 na spotkanie z okazji nowej edycji „Pamiętników”

bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. W spotkaniu weźmie udział Jego Eminencja Józef Kardynał Glemp - Prymasa Polski. Odbędzie się ono 17 września 2009 o godzinie 12.00 w sali „nad zakrystią”  bazyliki  archikatedralnej p.w. Świętego Jana Chrzciciela w Warszawie przy ulicy Świętojańskiej 8., zaraz po Mszy dziękczynnej w intencji zbliżającej się  kanonizacji bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego.

 

Spotkanie poprowadzi redaktor naczelny Instytutu Wydawniczego PAX Zbigniew Borowik, a słowo wstępne o błogosławionym wygłosi Siostra Teresa Antonietta Frącek ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryja. Fragmenty „Pamiętników” będzie czytał  aktor Paweł Ptaszkiewicz.

Ks. Proboszcz Parafii Archikatedralnej Bogdan Bartold,

 kustosz relikwii bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego,

opowie o nowych inicjatywach

związanych z jego kultem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj