Przejdź do głównej zawartości

Aleksandra Paprota. Miastka zapomniane.


Wydane przez
Wydawnictwo Replika

Debiut Aleksandry Paproty to poetycka opowieść o ludzkich wadach, zaletach, przywarach i upodobaniach. Autorka trzeźwym, zdystansowanym spojrzeniem obrzuca ludzkość i dostrzega to, co może trudno przychodzi nam w sobie zauważyć. Swoje spostrzeżenia autorka ubiera w słowa nasycone ciepłem, a jednocześnie dosadnością. Zauważając wiele znaków, wykazuje się wyjątkową refleksyjnością, snuje opowieść jak wytrawna bajarka i poprzez opowieść o innym świecie, świecie Miastek odsłania przed nami prawdę. Prawdę o tym, co w nas nie jest piękne i tym jak wyglądają, na czym są oparte funkcjonujące wśród nas społeczności.
Niektóre z Miastek kuszą pięknem, lecz często owo piękno to ułuda. Niektóre od pierwszych słów budzą niepokój, lecz okazuje się, iż jest on niepotrzebnym.

Autorka zostawia czytelnikowi miejsce, by opisał swoje Miastko. Zachęca do wkroczenia na ścieżki wiodące do Miastek, podając bibliografię. Co więcej, tak dobiera cytaty z „Niewidzialnych miast”, „Miasta Śniących Książek”, „Snów i kamieni” oraz „Myśli” Canettiego, że trudno powstrzymać narastającą podczas lektury chęć natychmiastowego przeczytania wspomnianych książek.

„Miasta zapomniane” to doskonała lektura na wiele wieczorów. To książka, która można przeczytać od razu, w całości, po to, by później wracać do niej, odwiedzać wybrane lub przypadkowe Miastka i rozkoszować się pięknym stylem narracji.

Komentarze

Anonimowy pisze…
wydaje mi się że w ogóle TA seria obejmuje same dobre książki, które się fajnie czyta i które są takie "życiowe".
Monika Badowska pisze…
Czytałam serię owocową, poprzedniczę tej. Ta książka to moje pierwsze zetknięcie się z tą serią i jestem zadowolona:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj