Przejdź do głównej zawartości

Janusz Korwin-Mikke i jego felietony





Wydane przez
Wydawnictwo Red Horse

W swoich felietonach zamieszczonych w książkach "Nerwy puściły czyli kupa wariatów" oraz "Kto tu dymi", podobnie zresztą jak w tomie z tej samej serii zatytułowanym "Wolność do trzymania za mordę", Janusz Korwin-Mikke przede wszystkim demaskuje. Co demaskuje? Otóż demaskuje zabobony, które, według niego, są niestety cechą charakterystyczną XX wieku, wieku, który powoli kończy się, przy czym data 1 stycznia 2001 roku nie stanowi cezury i nie wyznacza początku wieku XXI. Wiek XXI dopiero nadejdzie i jest już blisko.

JKM demaskuje zabobony przejawiające się w myśleniu ludzi, których nie stać na samodzielną refleksję, którzy przyjmują papkę podawaną w środkach masowego przekazu, głównie w telewizji, papkę tę trawią, papką tą myślą i papką tą mówią. Dobitnie pokazuje to ten fragment "Kto tu dymi":

Gdy Państwo czytacie, że jakieś państwo podjęło działania represyjne lub gdzieś pojawiły się represje, to odczuwacie głęboką niechęć, nieprawdaż? Odczuwacie. A dlaczego ją odczuwacie? Dlatego, że w państwie socjalistycznym, a może nawet w myślącym socjalistycznie społeczeństwie zostaliście tak po prostu WYTRESOWANI. Tak samo, jak pies Pawłowa, któremu ślinka ciekła na dźwięk dzwonka, tak w Was zbiera oburzenie, że gdzieś są represje.

Jest to efekt starannej tresury: w szkole i - przede wszystkim - w telewizji.

W tym miejscu może ktoś zapytać o to, czy represje mogą w ogóle być dobre, ale po odpowiedź odsyłam do książki.

Teksty Janusza Korwin-Mikkego są znakomicie napisane, bije z nich dużą erudycja autora, łatwość docierania do istoty rzeczy, ale dla mnie JKM jest przede wszystkim Wielkim Demaskatorem.

Komentarze

Unknown pisze…
Good good good......

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj