Przejdź do głównej zawartości

Stosik


Komentarze

Anonimowy pisze…
Z tego stosiku tylko Ziele na kraterze czytałam... :-((((
Monika Badowska pisze…
Pani Joanno,
ja też ze stosiku znam tylko "Ziele na kraterze":) Ale szybko to naprawię;)
Anonimowy pisze…
Czytałam "Rzekę tajemnic" - bardzo niepokojąca książka. Pozdrawiam :)
Monika Badowska pisze…
Zosiku,
jestem w połowie książki, nie opowiadaj;)))
Anonimowy pisze…
Ależ imponujący stosik!:) jak dla mnie pełen nowości, nic nie czytałam z niego:) Jestem bardzo ciekawa 'Poniedziałkowej żałoby' i 'Ziela na kraterze', recenzje brzmia ciekawie, natomiast Manriqu nie widzę w biblionetce.
Monika Badowska pisze…
Foxino,
skusiłam się na Manriqu na podstawie opisu ze strony wydawnictwa: "Powieść-biografia Manueli Saenz, kochanki Simona Bolivara, największej obok Evity Peron heroiny Ameryki Południowej. Manuela Saenz uważana jest za pierwszą feministkę Ameryki Łacińskiej i postać mającą ogromny wpływ na wyzwolenie tego kontynentu spod władzy Hiszpanii. Książka ukazuje obraz dziejów pięciu narodów uwolnionych przez wojska Bolivara, a nade wszystko burzliwe losy kobiety, która urodziła się o sto lat za wcześnie. W XX w. miałaby szanse na fotel prezydenta lub premiera, wówczas mogła jedynie walczyć o prawo do miłości i swobodnego wyrażania swoich poglądów".

Pomyślałam, że będzie to dobra książka do wyzwania:)
Anonimowy pisze…
Ładny stosik.Gratuluję. Niestety czytałam z niego tylko 2 ksiazki - "Ziele na karterze" i "Rzekę tajemnic".I bardziej podobał mi się Wańkowicz.Nad ksiazkami Reichs sie zastanawiałam,ale kupić - trochę drogo.Miłej lektury.
Monika Badowska pisze…
Wańkowicz jest docelowo dla mojej siostry:), ale pewnie i ja sobie przypomnę. "Rzekę tajemnic" przeczytałam i przyznam, że zrobiła na mnie duże wrażenie (opiszę jutro). Teraz czytam Reichs i upewniam się w tym, że lubię jej pisanie:)
Anonimowy pisze…
Czekam na recenzję z ciekawoscią. Ja miałam mieszane uczucia po lekturze.Do Wańkowicza czuję po prostu ogromny sentyment, czytałam ładnych kilka lat temu. Reichs musiałabym kupić, a teraz nie mogę sobie na to pozwolić- zaszalałam ostanio. Na bibliotekę nie mam co liczyć.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj