Przejdź do głównej zawartości

Pascal Boyer. I człowiek stworzył bogów... Jak powstała religia.



Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Jak to się dzieje, że ludzie wierzą w bogów? Dlaczego oddają cześć przodkom? Czym jest religia? Takie pytania stawia i odpowiada na nie Pascal Boyer. Autor stwierdza, że ludzie tłumaczą sobie fenomem religii tym, że religia tłumaczy niezwykłe zjawiska przyrodnicze i umysłowe, że wyjaśnia pochodzenie rzeczy, że wyjaśnia istnienie zła i cierpienia. To nie są jednak, zdaniem Boyera, satysfakcjonujące odpowiedzi.

Boyer jest antropologiem i daje nam świetny wykład na temat tego, jak działa ludzi mózg i w jaki sposób ludzie poznają rzeczywistość. Autor pisze o religii opierając się na innym paradygmacie niż ten, którego trzymali się Zygmunt Freud, Carl Jung, Nircea Eliade czy William James. Książka jest znakomitym spopularyzowaniem badań w zakresie kognitywizmu, neurologii, psychologii i antropologii. W miarę czytania coraz bardziej zdawałam sobie sprawę z tego, w jak wielu sprawach dotyczących funkcjonowania ludzkiego umysłu myliłam się, jak wiele potocznych wyobrażeń nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

W ostatnim rozdziale zatytułowanym "Dlaczego wierzymy" autor stawia najważniejsze pytanie, właśnie to z tytułu rozdziału. Kusi mnie, żeby ujawnić odpowiedź, jakiej udziela Boyer ale powstrzymam się, bo zepsułabym całą zabawę. A tego, kto powodowany ciekawością, chciałby zacząć lekturę od ostatniego rozdziału ostrzegam - nie będzie zadowolony z udzielonej odpowiedzi. Co więcej - pozbawi się wielkiej przygody, jaką jest wędrówka do najpiękniejszego i najbardziej interesującego świata, jakim jest świat ludzkiego umysłu.

Komentarze

Anonimowy pisze…
ciekawy temat, ciekawe pytanie i zapewne jeszcze ciekawsze odpowiedzi. możliwe że się skuszę:)
Monika Badowska pisze…
Mr_Lupa,
skuś się:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj