Przejdź do głównej zawartości

Wyróżnienie


Pragnę gorąco podziękować Manuskrypt1, Kultur-alnie, Montgomerry, Mary za wyróżnienie tytułem Kreatywnego Blogera. Bardzo się cieszę, może tym bardziej, że nigdy o sobie w ten sposób nie pomyślałam.

Wybaczcie zatem, iż nie wskażę siedmiu blogerów, których chciałabym wyróżnić. Na swojej liście zatytułowanej "Czytam" umieściłam linki do 91 blogów ksiażkowych (lub okołoksiążkowych). Każdą nową notatkę z przyjemnością czytam i choć rzadko komentuję - czytam zawsze, gdy coś napiszecie. Wiele z Waszych recenzji jest dla mnie inspiracją, niektóre książki czytam na przekór tego, co o nich piszecie. Cieszę się, że i ja mogę inspirować:)

Mam wielką satysfakcję z tego, że dane jest mi się obracać w tak szacownym i książkowo zawirowanym gronie jak Wasze. Dziękuję za Wasze zaglądanie na prowincjonalnenauczycielstwo i za dobre słowa.

P.S. Za wyróżnienie dziękuję również Basi, autorce bloga Zbieg okoliczności łagodzących, a także Quaffery'emu i Kalio.

Komentarze

Anonimowy pisze…
i ja też dorzucam zielono-różowy znaczek :) kreativ blogger dla Ciebie :)
Anonimowy pisze…
Przyjmij jeszcze ode mnie "Kreativ Blogger"
Anonimowy pisze…
Gratuluję wyróżnienia. Podoba mi się nowy wygląd Twojego bloga. Bardzo ładny kolor :)
Monika Badowska pisze…
Ouaeffery,
dziękuję:)

Er_minio,
dziękuję:)Zachciało mi się nasyconych barw:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj