Przejdź do głównej zawartości

Ewa Ostrowska. Aniołki z ul. Śliwkowej.


Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat


Ulica Śliwkowa jest miłym miejscem. Stoją przy niej domy ludzi niezbyt zamożnych, ale za to bardzo przyjaznych i zżytych ze sobą. Spośród rozszczebiotanych dziecięcymi głosami podwórek wyróżnia się jedno – tajemniczych państwa Mroczków, którzy swój dom ogrodzili wysokim murem, a sami – chudzi i ciemno ubrani – wychodzą za bramę raz dziennie, by ukrywając twarze pod szerokimi rondami kapeluszy, wsiąść czym prędzej do auta i pojechać w nieznane… 

Tytułowe Aniołki to Banieczka, Buźka i Fredzia. A także Pysiolek, brat Banieczki, dziecię sześcioletnie, wrednawe, ale jak się ostatecznie okazuje wcale nie tak bardzo wredne;)

Buźka wyjechała na kolonie. Wróciła z nich zadziwiająco szybko i na dodatek z intrygującą wiadomością – na koloniach poznała chłopca noszącego nazwisko Mroczek, który miał tylko tatę, był chudy i smutny smutkiem osoby osamotnionej.

Aniołki uznając, że między Wiktorem poznanym przez Buźkę na koloniach, a państwem Mroczkami musi istnieć jakiś związek. I czym prędzej wzięły się do wyjaśniania sprawy…

Z książki Ewy Ostrowskiej bije ciepło, życzliwość, serdeczność. Co prawda jedna z dziewczynek jest kłamczuchą, mama Banieczki jest kobietą nieco groźną, ale i tak „Aniołki z ul. Śliwkowej” są przemiłą powieścią z dobrym morałem.

Komentarze

Ilustracje wyglądają też zachęcająco. tak jest?
Agnes pisze…
Uwielbiam inną książkę pani Ostrowskiej, "O królu cukrowym..." - śliczna, polecam.
Monika Badowska pisze…
Naczynie_gliniane,
owszem:)

Agnes,
postaram się zapamiętać:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj