Przejdź do głównej zawartości

Paweł Beręsewicz. Warszawa. Spacery z Ciumkami.

Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat

Sympatyczną rodzinę Ciumków miałam okazję poznać podczas lektury "Wielkiej wyprawy Ciumków". Ich bezpretensjonalny, nieco ironiczny i nieco prostoduszny charakter zauroczył mnie na tyle, by chcieć z nimi spacerować po Warszawie.

Tata, oburzony brakiem wiedzy własnych dzieci o stolicy, postanawia edukować je czynnie, w czasie weekendowych spacerów ulicami Warszawy. Wytycza jedenaście szlaków, którymi rodzina Ciumków, ku niezadowoleniu latorośli, poznaje miasto.

Książka jest bogato ilustrowana, na marginesach czytelnik znajdzie mnóstwo informacji, na które nie ma miejsca w opowieści Taty Ciumka, a które warto poznać, by dopełnić sobie obraz i wiedzę o Warszawie. Rodzina odwiedza place, parki, pałace, zamek, wędruje ulicami i uliczkami, podziwia pomniki, ogrody, zbiory najróżniejszych muzeów. Mylił by się jednak ten, który w opowieści Pawła Beręsewicza doszukiwałby się nudnego dydaktyzmu - przygoda Ciumów jest co prawda naszpikowana wiedzą, ale wiedza owa jest podana w symatyczny, lekki sposób, z właściwym Autorowi poczuciem humoru.

Czy Wikta Wiedeńska z przedszkola Kasi ma coś wspólnego z victorią wiedeńską Sobieskiego? Czy opłaca się być oburęcznym zbójcą? Czy prezydent musi wyrzucać śmieci? To tylko niektóre z pytań, które Grzesiek i Kaśka zadawali rodzicom podczas spacerów. Ciekaw jakie pytania nasuną się młodym czytelnikom książki Pawła Beręsewicza podczas zwiedzania Warszawy z Ciumkami.

P.S. Do książki dołączona jest książeczka z jedenastoma krzyżówkami - po jednej na każdy spacer:) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj