Przejdź do głównej zawartości

Podsumowanie pierwszego etapu wyzwania - Nagrody Literackie

Dokonuję podsumowania z niemalże miesięcznym opóźnieniem. Ale to nie jest jedyny powód do wstydu.

Takie miałam plany:


BOOKER PRIZE
"Zachować swój świat" Nadine Gordimer
"Bóg rzeczy małych" Arundhati Roy
PRIX GONCOURT
"Życie przed sobą" Romaina Gary'ego
"Alabama song" Gillesa Leroy'a
"Święta noc" Tahara Ben Jelloun
ORANGE PRIZE
"Kiedy żyłam w nowych czasach" Lindy Grant
NIKE
"Widnokrąg" Wiesława Myśliwskiego
"W ogrodzie pamięci" Joanny Olczak-Ronikier
BOOKER PRIZE
"Zachować swój świat" Nadine Gordimer
"Bóg rzeczy małych" Arundhati Roy

PRIX GONCOURT
"Życie przed sobą" Romaina Gary'ego
"Alabama song" Gillesa Leroy'a
"Święta noc" Tahara Ben Jelloun

ORANGE PRIZE
"Kiedy żyłam w nowych czasach" Lindy Grant

NIKE
"Widnokrąg" Wiesława Myśliwskiego
"W ogrodzie pamięci" Joanny Olczak-Ronikier

Ze wstydem przyznaję, że przeczytałam tylko te książki, w tytule których znajduje się link. Wysłuchałam też prawie całej powieści Romaina Gary'ego, ale muszę ją przeczytać od początku, by dobrze zrecenzować. 

Komentarze

Anonimowy pisze…
Witam, też miałam ochotę przyłączyć się do tego wyzwania czytelniczego, ale odstraszyła mnie Nagroda Nike - jakoś mnie nie wciągają promowane tam książki. Przez Widnokrąg na przykład nie przebrnęłam - nudny jak flaki z olejem. Mimo wszystko życzę wytrwałości i pozdrawiam
Monika Badowska pisze…
a_m_m,
ale chyba można było wybrać trzy książki z czterech wyzwań;) Nie pamiętam dokładnie zasad - przyjrzyj się, może się zdecydujesz;)
Klaudyna Maciąg pisze…
A mnie akurat 'Widnokrąg' oczarował i chciałam właśnie Ci doradzić, abyś po niego sięgnęła :)
Monika Badowska pisze…
Futbolowa,
ja go nawet mam, ale jakoś dotychczas nam było nie po drodze;)
"Życie przed sobą" przeczytałam jako nastolatka i książka zrobiłą na mnie ogromne wrażenie, w zasadzie do dziś dobrze ją pamiętam. Aż sie boję do niej wracać;)
Monika Badowska pisze…
Lady Aga,
wysłuchałam 3/4 książki w podróży. Jako, że nie umiem słuchać książek w domu, nie udało mi się skończyć. A gdy wróciłam po ponad miesiącu, nie umiałam odszukać momentu, w którym przerwałam... Niemniej jednak - powieść wzruszająca, by nie rzecz - wstrząsająca...

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj