Przejdź do głównej zawartości

Cała prawda


Z. stwierdził: Sisi jest grzeczna, Gusia jest grzeczna, a Nusia też jest kochana.

Komentarze

PB pisze…
Pewnie że kochana, tyklo jeszcze nie taka stateczna dama jak jej starsze siostry. Ale to też ma swój urok.
Anonimowy pisze…
Po prostu zabawna koteczka i już :)
Magda pisze…
Hej :), zostałam wierną czytelniczką Twojego bloga kilka dni temu. już zresztą na innych kocich blogach też coś napisałam, jako, że wielbicielką kotów jestem :).
A teraz do wpisania się tutaj skłoniło mnie przeglądanie archiwum i wpis z 28 marca o Twojej podróży do mojego rodzinnego miasta, czyli Jaworzna.
I teraz najzabawniejsza rzecz - napisałaś o ulicy Sienkiewicza. W mieście nie mówi się na tą ulicę inaczej, jak, nomen omen, Kocia :D.
Szczerze mówiąc, można mieszkańców zaskoczyć pytaniem o ulicę Sienkiewicza, natomiast Kocią zna każdy heheh. Ech, jak ja tęsknię za moim miastem...
Pozdrawiam serdecznie a dla kotów przekazuję głaski :);
madziaro
kociokwik pisze…
Pb,
oj ma, al cierpią na tym kwiaty i inne rzeczy, które Nusia napotyka na swojej drodze.

:)

Magdo,
cieszę się, że tu zaglądasz:) O ulicy w Twoim mieście nie wiedziałam - prawdziwa to niespodzianka. I jaka przyjemna:) Pozdrawiam:)
mustahelmi pisze…
hihi, to samo mogę powiedzieć o moich Diablikach - tez są kochane... szczególnie jak śpią :)))
zuzanna pisze…
U nas jest:Czarcia jest najgrzeczniejsza,nasza pierworodna złote oczko...itd...A Biała-rozkosznie wygląda.
kociokwik pisze…
Mustahelmi, Zuzo,
otóż to, otóż to... :)
kociokwik pisze…
Mustahelmi, Zuzo,
otóż to, otóż to... :)
Zibi Boniues pisze…
ale jak to..?? któredy?? jak to ten kot jest polozony w tym koszu??
kociokwik pisze…
Zibi,
kot jest położony tak jakoś przedziwnie, że wystają mu z kosza wszystkie cztery łapencje;)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj