Przejdź do głównej zawartości

Marzenia się spełniają...

Trzy dni temu powiesiłam na blogu listę książek, o przeczytaniu których marzę. Wśród nich umieściłam "Złodziejkę książek". Wczoraj odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w mieście niedalekim i choć w spotkaniu tym nie uczestniczyłam, dowiedziałam się, iż lekturą na kolejne dyskutowanie jest właśnie "Złodziejka...". Mam ją już na półce!

A teraz prośba... Na spotkanie innego DKK mam przeczytać "Opowieść o Blanche i Marie". Czy ktoś może napisać coś dobrego o tej powieści? Odrzuca mnie przed samym jej otworzeniem, choć przyczyn racjonalnych zupełnie ku temu brak:(

Komentarze

Sesolello pisze…
A dlaczego Cię odrzuca? Sposób, w jaki jest napisana? Ja nie czytałam, ale chciałabym, dla mnie kolejna książka coś mówiąca o kobietach :)
Monika Badowska pisze…
Sesolello
nie wiem w jaki sposób jest napisana - odrzuca mnie zanim po nią sięgnę;)
Anonimowy pisze…
Hmm, nie pomogę na pewno, bo mnie tak odrzuciło, że jej nie przeczytałam pomimo że ją kupiłam. Zaczęłam i nie mogłam się zmusić do kontynuowania... Ciekawe, myślałam, że to tylko ja byłam dziwnym przypadkiem, a jednak nie... Ale to oczywiście nie znaczy, że jest to zła książka, bo przecież tak naprawdę nie sprawdziłam...
Monika Badowska pisze…
Padmo,
dziękuję -to już coś znaczy:)
Anonimowy pisze…
Moniko, na Boga, to jedna z lpszych ksiazek, jakie czytalam !
Anonimowy pisze…
Uciekl mi podpis, to ja, Marta Fox.
Monika Badowska pisze…
Marto,
czyli mam czytać i nie grymasić?;)
Anonimowy pisze…
Oczywiscie, to wsztrąsająca historia kobiet, Skłodowskiej, jej asystentki Blanche, takze modelki Touluse Lautreca. Ta ksiazka powoduje, ze najpierw opadają ręce, a potem przychodzi sila, by walczyć o miejsce kobiet, ktore muszą być 10 razy silniejsze, mądrzejsze i przebojowe, by zdobyć w życiu to, co byle facecik dostaje na dzien dobry. Marta

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj