Przejdź do głównej zawartości

Catarina Kruusval. Piłka Eli.


Wydane przez
Wydawnictwo Zakamarki

www.zakamarki.pl

Ela, znana z książeczki „Ela i Olek jeżdżą”, występuje tym razem bez chłopca, ale nie sama. Eli towarzyszy pies Hektor. Dziewczynka dostaje przepięknie zapakowaną paczkę, a gdy ją otwiera – oczywiście pod czujnym okiem Hektora – znajduje w pudełku piłkę. Wspólna dziecinno-psia zabawa piłką niesie obydwojgu uczestnikom wiele radości, lecz gdy Hektor schował piłkę, a Ela nie może jej odszukać – dziewczynce robi się przykro.

Jako, że kilka godzin temu rozmawiałam o dobrych stronach wychowywania dziecka w domu, w którym jest kot lub pies,to obecność Hektora przy Eli stanowi dla mnie podsumowanie tejże rozmowy. Pies jest w książeczce pani Kruusval przedstawiony jako równoprawny towarzysz zabawy, opiekun i jednocześnie jako istota myśląca i odczuwająca na podobieństwo do ludzi. Niewątpliwie pomoże to w wzbudzaniu w młodych czytelnikach empatii wobec zwierząt.

Historia o Eli szukającej piłki jest opowiedziana tak, że niejako przypadkiem uświadomimy dziecku, co to znaczy „w szafie”, „pod fotelem”, „na komodzie”, czyli przećwiczymy z nim wskazywanie i określanie miejsc oraz stosunków przestrzennych.

Dzięki doskonałym ilustracjom dziecko zobaczy jak wygląda dziecinna buzia podczas uśmiechu, a jak – podczas złości. Możemy również łatwo objaśnić pojęcia zmęczenia, zaciekawienia i radości, bo wszystkie te odczucia znalazły się na twarzy Eli.

Książka wędruję na półkę książek dla Helenki – mam nadzieję, że Ela i Hektor spodobają się jej tak samo jak Ela i Olek:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj