Przejdź do głównej zawartości

Grzegorz Kasdepke. Ostrożnie!

Wydane przez
Wydawnictwo Literatura

W czwartek rozmawiałam z uczniami nt. bezpieczeństwa podczas wakacji. Gdy wczoraj trafiła w moje ręce książka Grzegorza Kasdepke ucieszyłam się, bo kwestie bycia bezpiecznym będę mogła omówić z dziećmi jeszcze raz - tym razem skupiając się na tym, co trzeba wiedzieć, by bezpiecznie bawić się w domu.

Bohaterami książki są Babcia Marysia, Dominik - jej wnuk, i Junior - przeuroczy piesek. Dominik słuchający w sposób szalenie wybiórczy uwag Babci dotyczących bezpiecznych zabaw i zachowań, postanawia nauczyć nowo przybyłego psa, tego czym może grozić niefrasobliwość. Prezentuje mu zatem negatywne skutki wpychania grochu i klocków lego do nosa, demonstruje niebezpieczeństwa wiążące się ze spacerowaniem na parapecie oraz kąpielą bez opieki dorosłych, pokazuje, że rozrzucone zabawki i rozlana woda mogą prowadzić do upadku, a włączanie czajnika elektrycznego podczas gdy pracuje pralka, a instalacja elektryczna w domu wymaga naprawy może pozbawić wszystkich domowników światła.

Na końcu każdego rozdziału Autor zamieścił apel do rodziców i dzieci zachęcając czytelników książki do wielu rozmów na temat bezpieczeństwa.

Sympatyczni bohaterowie oraz sposób w jaki Pan Kasdepke przedstawia ważny temat są gwarancją, że książka zostanie dobrze przyjęta przez dzieci. Ja swój egzemplarz chowam do torebki - w poniedziałek powędruje ze mną do szkoły.

Komentarze

Ależ ten Kasdepke płodny... jak on to robi, że tyle pisze?
Monika Badowska pisze…
Naczynie_gliniane,
ja już dawno przestałam za nim nadążać;)
Super to zostało opisane. Pozdrawiam.
Monika Badowska pisze…
Dominiko,
dziękuję:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj