Przejdź do głównej zawartości

Szukamy domu dla Ingi

Inga miesiąc temu znalazła dom. Niestety, nie udało się jej nawiązać poprawnych relacji z psem ludzi, którzy ją przygarnęli i wróciła do schroniska. Teraz szuka domu.

Ma około 2,5 roku. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona. Na pewno nie może mieszkać z psem. W schronisku nie atakuje innych kotów, więc chyba dopuszcza kocie towarzystwo. 

Jeśli komuś drgnie serce - proszę o kontakt.

Komentarze

abigail pisze…
Jest śliczna...!... Szkoda, że mój mąż jest tak kategoryczny :(...
Korciaczki pisze…
Najwspanialsza wiadomość tego dnia, Inga na tymczasie, o rany - jak cuuudnie. Po prostu cuuuuuudnie:) Powodzenia, trzymamy wielkie kciuki za domek dla Ingusi.

Co do prośby na miau, to chętnie pomożemy w szukaniu domku Ingusiowego. Inga ma około 50 ogłoszeń, została ogłoszona ponownie po powrocie przedwczoraj i dziś po południu. Za jakiś czas je odnowimy (żeby była na pierwszych stronach portali) i wtedy podmieni się dane konkatkowe, bo narazie w treści telefon jest do Małej, a meil nasz ;)

Inga w dt, jeeeeeej :))
Inga poza schroniskiem :))) Ale fajnie.

Pozdrowienia i powodzenia.
Głaski dla Sisi, Nusi i Gusia przesyłają Niania Sowa, Agent Krzywy i Kora Zmora
Korciaczki pisze…
I w ogóle Inga to naprawdę przepiękna kotka. Jest ulubienicą naszej mamy, baaardzo ją lubi (znaczy widzieć jej nie widziała, ale zna z opowieści i zdjęć).

Podobna jest charakterem i trochę wyglądem do naszej Djuny, którą miałyśmy na dt.

:)))
kociokwik pisze…
Korciaczki,
dziękuję za wsparcie:) Uściski dla Waszego Zwierzyńca:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj