Przejdź do głównej zawartości

Czwarta rocznica powstania bloga

Kolejny rok minął, a mnie miło jest podzielić się z Wami radością dzisiejszego dnia. Pierwszy wpis na tym blogu zamieściłam cztery lata temu. 

Cztery lata prowadzenia bloga to codzienna praca przynosząca wiele satysfakcji. To ponad dwa tysiące tekstów o książkach i tym, co z książkami związane. To ponad dziesięć tysięcy naszych rozmów wyrażonych w komentarzach. To kilkaset tysięcy Waszych wizyt w moim zakątku blogosfery.

Dziękuję Wam za odwiedziny, komentarze, pomysły. Za wyzwania, podsuwane lektury, za nieustanną mobilizację i to, że stając przy bibliotecznej książce z półkami zastanawiam się, czy wybrana książka podoba się nie tylko mnie, ale i Wam. Dziękuję za zaufanie, za wszelkie uwagi i opinie jakimi się ze mną dzielicie. Dziękuję za poszerzanie mojego książkowego świata.

Zapraszam - poświętujcie ze mną:-)



P.S. Nowy nagłówek bloga zawdzięczam D. i M. z Pracowni MDK. Dziękuję:-)

Komentarze

viv pisze…
Najlepsze życzenia urodzinowe! Gratuluję serdecznie! A nagłówek świetny :)
Pozdrawiam!
izusr pisze…
Piękny nagłówek, dużo lepszy niż poprzedni! :) Gratulację i mam nadzieję, że tych lat będzie dużo, dużo więcej ;*
Wytrwałości życzę i wielkie gratulacje :))
Edyta pisze…
Najlepsze życzenia. Smaka mi narobiłaś na te słodkości.
KassWarz pisze…
jestem jak zawsze pod ogromnym wrażeniem i to czysta przyjemność u Ciebie gościć więc życzę Ci kolejnych przynajmniej 4 lat...lub nieskończoności po prostu...
Anna pisze…
Ogromne gratulacje!
Anonimowy pisze…
Piękny jubileusz!Super nagłówek! Gratuluję:)i podziwiam.

Dobrze że Jesteś w tym śiecie!Życzę by pasja Cię nie opuszczała i dawała radość i zadowolenie...

Gorąco Pozdawiam:)
Agatoris pisze…
Wow! 4 lata - imponujące. :) Gratuluję!
O, widzę że mniej więcej w tym samym czasie zapragnęłyśmy czegoś niepowtarzalnego i własnego, tylko dla siebie:)
Życzę wszystkiego najlepszego w dalszej pracy, zapału i satysfakcji z prowadzenia bloga.
Bardzo rzadko się odzywam, ale lubię tu zaglądać. Twój spokój i wyciszenie powodują, że ja przypominam sobie, o co mi chodziło na początku blogowania - ja i książki:)
Co prawda człowiek musi się rozwijać, żeby nie stać w miejscu i widać wyraźnie zmiany na Twoim blogu. Ale najważniejsze, żeby w tym zwariowanym świecie pozostać sobą:)
Tobie się udaje:)
Paideia pisze…
Gratuluję serdecznie!!! Mało kto może pochwalić się takim stażem. Z tej okazji życzę ci co najmniej 4 kolejnych lat tworzenia :) pozdrawiam!
Iza pisze…
Najlepsze życzenia:)
Nagłówek jest przepiękny:)
the_book pisze…
Kolejnych ośmiu, szesnastu...
Wszystkiego dobrego, wiele wytrwałości! :)
Serdeczności
To ja dziękuję - za inspiracje:) Gratuluję czwartej rocznicy i życzę wytrwałości i apetytu na lektury na wiele kolejnych lat.
Maniaczytania pisze…
I ja gratuluję! I życzę kolejnych lat ku naszej, czytelników, uciesze :)
Anonimowy pisze…
Gratuluję serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego.
Eireann pisze…
Serdeczne gratulacje i życzenia wielu kolejnych lat blogowania!
Weronika Król pisze…
Gratuluję Ci z całego serca! Jesteś jednym z najbardziej wytrwałych bloggerów i za to Ci chwała.
A nagłówek cudny:) Zdecydowanie lepszy niż ten poprzedni.
Życzę Ci wielu przeczytanych książek, napisanych recenzji, mnóstwa komentarzy i wejść na Twojego bloga. I oczywiście jeszcze wielu, wielu lat bloggowania:)
Inviernita pisze…
Sto lat, sto lat! Gratuluję wytrwałości:)
nutta pisze…
Serdeczne życzenia urodzinowe składam:)
Nowy nagłówek jest pięknym prezentem.
szamanka30 pisze…
Gratuluję pięknej urodzinowej rocznicy:)I WIELU NASTĘPNYCH.
4 lata! Brawo! Kolejnych wielu Ci życzę!
Beata Woźniak pisze…
gratuluję i życzę kolejnych 4 lat i dalej w las:)piękna szata teraz!
pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Gratulacje
Marietta pisze…
Gratuluję i życzę kolejnych miłych rocznic:)
Iza pisze…
Najlepszego:).
Wiesz, śniło mi się ostatnio, że napisałaś książkę:).
Natalia H. pisze…
Gratulacje i wytrwałości:)
Unknown pisze…
Gratuluję i jednocześnie dziękuję - byłaś moja inspiracją do założenia własnego bloga :)
Z Innej Bajki pisze…
dziękuję za to co robisz:-)) Życzę kolejnych tak owocnych i satysfakcjonujących lat :-)))
mpoppins pisze…
Gratulacje i najlepsze życzenia z okazji urodzin. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Tak tu ciepło, cicho, miło.
Wolę psa od kota, ale z czułością obserwuje Twoją miłość do kotów.
Wszystkiego dobrego !!!
Caitri pisze…
Gratulacje i najlepsze życzenia!! :)
Karolka pisze…
Gratuluję!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :D

[papierowyazyl.blogspot.com]
Anonimowy pisze…
Brawo!
Gratuluję - pasji i radości, jaką masz z blogowania, bo przecież, gdybyś nie miała, to...

Wytrwałość to jedno, ale ja jestem pod wrażeniem intensywności. Naprawdę pisanie masz we krwi. Gdyby ktoś miał ochotę pobawić się w statystyki i obliczyć, ile słów piszesz na godzinę, to mogłoby to być szokujące odkrycie. Zwłaszcza, że przecież piszesz o książkach, więc na każdą godzinę przypada też ileś tam słów przeczytanych...
Jak Ty to robisz?
I to wszystko z sensem!
Pozdrawiam.
jarmila09 pisze…
Babeczki z truskawkami - wyśmienite:)
Wpraszam się na następne... i to co rok!!!!
Iwonaa pisze…
Gratuluję wytrwałości i niezmiennie wysokiego poziomu! Bardzo lubię tu zaglądać. Życzę kolejnych lat udanego blogowania! Nagłówek super!
kasia.eire pisze…
Nauczycielko Ty nasza - to ja się tu chwalę dwoma latami, a Ty masz już 4, to jest dopiero jubileusz!
Wszystkiego najlepszego, kolejnych tysięcy wpisów o ksiażkach i wiele wspaniałych lektur. Pozdrawiam
Agnes pisze…
Wszystkiego dobrego!
Życzę dużo czasu na czytanie i dużo chęci do pisania - chociaż, chyba jak na razie tego Ci nie brakuje, co? :) I niech tak zostanie!
Monika Badowska pisze…
Kochani,
dziękuję za Waszą obecność i życzenia:-)
P.S. Przepraszam, że nie odpisywałam na bieżąco, ale jestem chora i nie dałam rady być przy komputerze.
Anonimowy pisze…
Życzę jeszcze dużo, dużo blogowania! Nieustającej chęci oraz mocy twórczej! :)

PS Tak się składa, że i ja obchodziłam 2 dni temu urodziny bloga, tylko że dopiero drugie.
Pieguska pisze…
Wszystkiego dobrego, a przede wszystkim wielu książkowych wyzwań. :)
kornwalia pisze…
Gratuluję! :) Logo bardzo mi się podoba, aż chce się podtrzymać te książki:)
Monika Badowska pisze…
Moje ego zostało wygłaskane - dziękuję najserdeczniej za wszystkie dobre słowa:-)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj