Przejdź do głównej zawartości

Izabela Sowa. Części intymne.


Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Janusz jest autorem chętnie kupowanych książek. Jego "przyjaciel", a może jednak bardziej agent, umawia go na szereg spotkań autorskich, na wędrówkę od bibliotek przez szkoły po domy kultury. Wszędzie pisarz spotyka się z ludźmi, którzy w swej masie są jednakowi, a w szczególe czasami zaskakują Janusza swoją niedojrzałością, naiwnością i paradoksalnie - marzeniami o szczęśliwym życiu; paradoksalnie, gdyż Janusz już nie snuje marzeń przyjmując to, co przynoszą dni.

Kusi mnie, by w Januszu doszukiwać się alter ego Izabeli Sowy, twórcy zmęczonego wędrówką po peryferiach, a może nawet nie tyle wędrówką, co koniecznością opuszczenia własnych czterech ścian (co nie jest jednoznaczne). Kusi tym bardziej, że słowa Janusza i jego rozmówców są tak bardzo charakterystyczne dla przekazu Izabeli Sowy.

Cieszy mnie ta lektura, tym bardziej, że mimo pozornej lekkości, "Części intymne" zawierają wiele ważnych słów, wiele supełków, które - gdy spróbujemy je rozplątać - zawiodą nas na być może nigdy nie odwiedzane ścieżki.

P.S. Izabela Sowa będzie w Empiku w SCC wsobotę, 12 listopada, o piątej popołudniu.  

Komentarze

nutta pisze…
O, tak. Pani Sowa chętnie odbywa trasy promujące jej twórczość i mówi o kłopotach z wydawcami. Nie znam tej książki, ale chyba masz wiele racji w postrzeganiu kreacji bohatera powieści.
onaczytawszedzie pisze…
Do mnie coś słowa autorki nie przemawiają... ale kto wie :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj