Przejdź do głównej zawartości

Colum McCann. Zoli.


Wydane przez

Wydawnictwo Muza

Zoli to męskie imię. Ale nosiła je Marienka Novotna, słowacka Cyganka, pieśniarka i poetka. Życia uczył ją Dziadek, bo to on po wymordowaniu przez członków nacjonalistycznej organizacji słowackiej rodziny Marienki, opiekował się dziewczynką. Uczył ją zwyczajów, umiejętności rozgraniczania dobrego i złego. Przepiękny głos Zoli uczynił ją popularną i stał się dla niej jednocześnie przepustką do innego świata. Ale ten nowy świat – kuszący, wabiący i pozwalający na spełnienie – wymagał sprzeniewierzenia się tradycji w jakiej dorastała. Zoli wybrała – ale czy to dobry wybór?

Autor używa języka, dzięki któremu przed oczyma czytelnika objawia się opisywany świat. Plastycznie, z wiernością szczegółu i wyjątkową poetyckością Colum Mc Cann przedstawia nam zmiany w cygańskim losie.

Jest stara cygańska piosenka, która mówi, że oddajemy ludziom kawałki naszego serca, a im dalej idziemy, tym mniej mamy go dla siebie, aż nie zostaje go dość, żeby iść dalej i to jest wędrowanie, a także śmierć, a ponieważ zdarza się każdemu z nas, nie ma nic bardziej zwykłego.

Nieczęsto w znanej mi literaturze obecni są Cyganie. Tu, w tej książce, stanowią głównych bohaterów. Oni, a może nawet bardziej poczucie „bycia Cyganem” i tego, co z owym poczuciem się wiąże fizycznie, emocjonalnie i społecznie. Ciekawym wydaje się pytanie, jak silnie osobowość cygańska wpływa na decyzje życiowe, ale i jak istotne znaczenie dla osoby wychowanej w kumpaniji ma bliska, stała, obecność innych osób.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj