Przejdź do głównej zawartości

Mariusz Niemycki. Wielki kudłaty łobuz. Tajemnica rodzi kłopoty.

Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat

Zapachniało wakacjami i dzieciństwem. Rywalizacja Piątki z Bukowej Góry z klanem Wasielaków, tajemnice, poszukiwania zaginionego spadochroniarza lub skarbu - czyż może być coś, co bardziej pobudza wyobraźnię?

Narratorką jest Baśka. Grupę wraz z nią stanowią jej brat Maciek, Tobiasz, Patryk - przywódca i nowa osoba - kuzynka Patryka, Oliwka. Czekający na Patryka koledzy zauważają dziwnego psa, który pomaga Maćkowi wydostać się z jeziora. Później kudłaty czworonóg znika, a wraz z nim większość wiejskich psów. W drugiej książce młodzi ludzie usiłują odczytać wyblakłą mapę, zmagają się z łacińskimi sentencjami i szukają ukrytego skarbu.

Powieści Niemyckiego korespondują idealnie z klasycznymi powieściami przygodowymi mojego dzieciństwa. Ważna jest przyjaźń, wspólnie spędzany czas, lojalność wobec kolegów, cel, do osiągnięcia którego dążą wszyscy w grupie. Osadzone we współczesnej rzeczywistości mają szansę o wiele mocniej przemówić do dzisiejszych dzieci niż książki, którymi zaczytywałam się mając lat 10-12.

P.S. Podobają mi się ilustracje Agnieszki Semaniszyn.

Komentarze

Iza pisze…
Ja właśnie kończę je czytać:)
Monika Badowska pisze…
Izuś,
i jak Ci się podobają?
Anonimowy pisze…
Mariusz Niemycki jest z mojego miasta i uczy w szkole średniej. Swego czasu zresztą uczył wielu moich znajomych. Miło słyszeć, że jego książki tak się podobają :). Na pewno będę je czytać swoim dzieciom w przyszłości :) (jeszcze dalekiej przyszłości :P).
Anonimowy pisze…
A! I jeszcze chciałam dodać, że oprócz tego, że dobrze pisze, jest też podobno przesympatycznym człowiekiem ;).

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj