Przejdź do głównej zawartości

Tatiana Szkapienko. Transseksmisja.



Wydane przez
Wydawnictwo Red Horse

Długo przyglądałam się tej książce w bibliotece. Gdy wreszcie zdecydowałam się na jej przeczytanie, nieco zdumiała mnie jej treść i to, że owa treść spodobało mi się na tyle, by kilkakrotnie w czasie czytania się uśmiechnąć. Moja ostrożność (ale i ciekawość) spowodowana była tematyką powieści.

Narratorka jest tłumaczem kliniki chirurgii plastycznej „Brazylia” mieszczącej się w Kaliningradzie, a owa klinika oferuje szeroką ofertę zabiegów upiększania ciała oraz dopasowywania ciała do duszy. Poznajemy klientów owego przybytku plastycznych przemian, ich motywy, a także – jako, że zabiegom w Kaliningradzie poddają się osoby pochodzące z równych stron Europy – ich cechy narodowościowe. Na tle konfliktów i romansów, powiększanych fallusów i pomniejszanych zasobów tłuszczowych pacjentów, zmian płci, autorka przedstawia czytelnikom aktualną sytuację Obwodu Kalingradzkiego – fragmentu Wielkiej Rosji oddzielonego od Matuszki, otoczonego krajami należącymi do Wspólnoty Europejskiej.

Wątek kulturowo-geopolityczny był dla mnie ważniejszy niż erotyczny. Choć muszę przyznać, że obydwa z nich autorka prowadzi w sposób szalenie ironiczny, zdystansowany i radośnie obrazoburczy. Warto zerknąć w pisanie Tatiany Szkapienko; rzadko zdarza się czytać o intymnościach opisanych w tak niewulgarny i przyjazny sposób. Na szczególną uwagę zasługuje esej erotyczno-polityczny pt.: „Demokrację uratuje DUPA!” autorstwa Duperliusza Dupskiego, który to esej stanowi, moim zdaniem, kwintesencję powieści.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj