Przejdź do głównej zawartości

Justyna Bednarek, Jgna Kaczanowska. Ogród Zuzanny.


Trzy silne kobiety, które tworząc rodzinę - babcię, mamę, córkę - nadają charakterystyczny rys powieści Ogród Zuzanny, wzbudziły moją ciekawość i sympatię. Tak, nawet Krystyna, czyli mama tytułowej bohaterki, a córka dziewięćdziesięcioletniej, pogodnej i żywiołowej Cecylii, mimo swojego niezbyt przyjaznego charakteru sprawiła, że poczułam się zaintrygowana i to z życzliwym nastawieniem.

Panie Czaplicz żyją dość biednie. Zuzanna poświęciła kiedyś, prawdopodobną, karierę i pracuje za niewielkie pieniądze u gburowatego kolegi ze studiów. Dwie starsze opiekują się wnukiem, doglądają domu, ale z racji wieku i stanu zdrowia nie są w stanie zająć się wszystkim tak, by troskę o rodzinę zdjąć z barków najmłodszej. A gdy do tego dochodzą kłopoty natury emocjonalnej, to już zupełnie trudno poradzić sobie ze spokojnym życiem w Kurzej Stopce.

Bardzo podobały mi się zarówno główne bohaterki, jak i postacie niby pozostające na drugim planie. Towarzystwo brydżowe Cecylii z księdzem - motocyklistą na czele, zakochana restauratorka specjalizująca się w makaronach, Stasiu Grzybek wierzący, że na miano ciasta zasługują tylko te na kremówce i prawdziwym maśle, Jacek Wtorek, ekolog i jogin, czy Moniczka, małżonka Roberta Kozaka, szefa Zuzanny. Chyba najmniej ciekawy wydał mi się Adam Przygodzki; żywię jednak nadzieję, że w kolejnym tomie stanie się wyrazistszy.

Mieszanina wątków, emocje bohaterów i ich czyny podyktowane wyrachowaniem lub wybuchową naturą, wielość historii jakie kryją się w każdej z powieściowych postaci sprawiły, że z przyjemnością zajrzałam do Ogrodu Zuzanny i zostałam w nim do ostatnich liter.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k