Biorę udział w wyzwaniu Kamili Rowińskiej ( tu poczytacie na czym polega ) i jednym z zadań było przeczytanie książki oraz zanotowanie przemyśleń z nią związanych. Wpisałam je w odpowiednim miejscu, ale uznałam, że i Wam je pokażę, może ktoś zechce podyskutować:) 1) Po rewolucji poznawczej homo sapiens wykształciły zdolność językową właściwą tylko im; zdolność owa pozwala na mówienie o rzeczach, które materialnie nie istnieją. Wykorzystujemy ową zdolność na rozmaite sposoby. Dla mnie najpiękniejszym z nich (choć, bywa że bardzo niebezpiecznym) jest literatura. 2) Człowiek przychodzi na świat niedorozwinięty, wymagając stałego wsparcia w funkcjonowaniu. Niby oczywistość, ale dopiero usłyszenie tego w całym kontekście książki Harariego uświadomiło mi ów niedorozwój i konsekwencje jakie ponosi otoczenie dbając o małego człowieka. Gdyby jednak sięgnąć do dalszej części książki - tej poświęconej wysokiej śmiertelności dzieci w dawniejszych czasach, widać wyraźnie, że dziecioce
O czytaniu, książkach, pisaniu. O tym co warto i z kim poczytać. O zwierzakach, bez których dom staje się nudny. O życiu, po prostu:)