Zygmunt Niewidowski. 30 lat życia z Madzią. Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec.
Relacja z wyjazdu (część druga i ostatnia)





Relacja (część pierwsza)
Karol Dickens. Opowieść wigilijna.
Shirley Jackson. Zawsze mieszkałyśmy w zamku.
Magdalena Samozwaniec. Z pamiętnika niemłodej już mężatki.
Wydawnictwo W.A.B.
Barbara Wicher. Zapiski nastolatki (nie) takiej jak inne.
W skrócie
Nie mam cierpliwości do tego komputera. Zatem:
1. Nusia próbuje rozpakowywać prezenty.
2. Sisi obwąchuje choinkę i dziwi się bombkom.
3. Kavka żebrze u Babci o smakołyki.
4. Gusia pozwoliła Mamie skorzystać z komputera. Ale dopiero po tym jak Mama postawiła obok komputera kubek z herbatą miętową i pozwoliła Gusi zanurzyć w herbacie łapkę (i tym sposobem Gusia napiła się owej herbaty).
5. Ciri szczeknęła w obronie Babci na Nusięna Babcię prychającą.
6. Nusia złóżeczka Helenki rozgrywała mecz balonem.
P.S. Koty jeszcze nie wiedzą - jutro przyjeżdża Helenka i będą miały trening sprawnościowy;)
Świątecznie
Życzymy Wam ciepłych, spokojnych, zdrowych i miziasto-mruczących Świąt Bożego Narodzenia.
P.S. Drogowcy każą uważać na łosie. No, to będziemy uważać:)
Nr 50. SFFiH
Krówek
Choinki
Wydaje mi się, że w ubiegłych latach było łatwiej zdobyć ów kilogram karmy. 100 choinek to przecież ogrom roboty i potężna baza danych, z której Animalia.pl może później skorzystać jak sobie chce (czyli np. może sprzedać). Za to wszystko tylko jeden kilogram jedzenia?
Życzenia będę wysyłać w inny sposób.
Andrew M. Greeley. Grzechy.
Dmitrij Strelnikoff. Nikołaj i Bibigul.
P.L. Travers. Mary Poppins wraca.
Mark R. Levin. Uratować Sprite'a.
Jolanta Studenicka. Skrzatoland. W Skrzatolandzie.
Hanna Kowalska-Pamięta. Wspomnienia kury domowej.
Frances Hodgson Burnett. Tajemniczy ogród.
Shirley Jakcson. Poskramianie demonów.
Zwycięzcami 21. edycji Konkursu Książka Roku 2009 zostały...
Steve Fuller. Nauka vs religia?
Autor w przystępny sposób opisuje idee przyświecające zarówno ewolucjonistom jak i zwolennikom Teorii Inteligentnego Projektu (TIP), rzetelnie prezentuje postać Karola Darwina, przytacza i omawia myśli wielu naukowców z wielu dziedzin. Fuller wiele mówi na temat samej nauki, często powołując się zwłaszcza na Thomasa Khuna i Karla Poppera. Nowością dla mnie jest teza, że spory w gronie ewolucjonistów są być intensywniejsze, niż spory między ewolucjonistami i zwolennikami TIP. Fuller pisze:
"Na przykład tylko śmierć jednej ze stron mogła położyć trwającemu ćwierć wieku publicznemu sporowi na temat implikacji neodarwinizmu pomiędzy reprezentującym perspektywę historii naturalnej paleontologiem Stephenem Jayem Gouldem i reprezentującym perspektywę genetyki zoologiem Richardem Dawkinsem."
Bardzo ważnym rozdziałem książki jest rozdział czwarty zatytułowany "Ameryka jako prawne pole bitwy", w którym Fuller pokazuje, w jaki sposób zwolennicy TIP są dyskryminowani, między innymi poprzez wyroki sądowe. Fuller zeznawał jako ekspert w słynnym procesie Kitzmiller vs Dover Area School District. Była to pierwsza sprawa sądowa, która rozstrzygała, czy Teoria Inteligentnego Projektu może być nauczana w szkołach średnich. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Fuller, zadeklarowany naturalista, był świadkiem obrony, który miał za zadanie obalić argumenty powoda. Mówiąc inaczej - Fuller miał wykazać, że zakaz nauczania TIP jest niezasadny. Oczywiście (bo w dzisiejszych czasach jest to oczywistością) strona, której ekspertem był Fuller, przegrała, a sam autor pisze o tym tak:
"Jego [sędziego prowadzącego sprawę] rozumowanie było oparte na decyzji amerykańskiego Sądu Najwyższego w procesie Edwards vs Aguillard, definiującej rozgraniczenie nauki od religii w kategoriach motywu, a nie metody. Różnica jest istotna, mimo że kreacjonizm i TIP nie spełniają - na razie - kryteriów ani z McLeana, ani z Edwardsa. Gdybyśmy oceniali teorie naukowe przede wszystkim pod kątem motywów ich propagatorów, to wiek czy pół wieku temu (a niektórzy powiedzieliby, żę nawet teraz) nie moglibyśmy uznać darwinizmu za naukę, ponieważ jego piewcami kierowały uprzedzenia klasowe, rasizm i seksizm."
Fuller pisze, że czymś niesłychanie szkodliwym dla nauki jest swego rodzaju wzięcie pod ochronę tej dziedziny przez politykę, a wyrazem tego procederu jest stwierdzenie National Academy of Sciences, która ogłosiła, że uprawianie nauki rządzi się zasadą metodologicznego naturalizmu. Jeszcze raz podkreślam, że sam Fuller jest naturalistą, ale doskonale zdaje sobie sprawę z tego, do czego prowadzi autorytarne traktowanie nauki i dyskryminowanie naukowców. Autor komentując stwierdzenie amerykańskiej Akademii Nauk pisze:
"Można było odnieść wrażenie, że dzisiejsza nauka nie potrafi się bronić na własnych warunkach i potrzebuje filozoficznej tarczy ochronnej."
Znakomitym uzupełnieniem tej książki jest film "Expelled no intelligence allowed" (film ma polskie napisy), w którym narratorem jest amerykański aktor, Ben Stein. Jeden z naukowców, z którymi Stein rozmawia, odnosząc się do sytuacji, w której zwolennicy TIP są dyskryminowani przez establishment (w filmie pokazano wiele przykładów) mówi te słowa:
"Podczas zimnej wojny w Niemczech został wzniesiony mur - granica idei. Mur wzniesiony przez ideologów, którzy bali się innych idei. Podobnie wygląda obecna sytuacja nauki."
Kolejka, menel, skrzyżowanie i sensacja
Ale jak już ktoś odstoi/odleży swoje i na bocianim gnieździe zalegnie ma filuternie uśmiechnięte pysio.
Gusia, co przyznaję z lekkim zażenowaniem, do mycia przyjmuje pozycję... Hm, no taką, jaka damie nie przystoi.
Nusia śpi ze skrzyżowanymi łapkami. Tak jest wygodnie, czy Mały Misiu trzyma za kogoś kciuki?
Kavka dziś w nocy przyszła do sypialni. Posiedziała na oknie, pozaglądała we wszystkie kąty, podreptała po nas węsząc ciuchutko. A teraz - po raz pierwszy odkąd u nas jest - śpi w sypialni tak samo jak inne kotki: Sisi na łóżku, Nusia w swoim transporterku, Gusia w koszyczku, a Kavka w pudełeczku. Radość wielka!
Vanessa Simon-Catelin. Jak dwie krople wody.
Wydawnictwo EneDueRabe
„Jak dwie krople…” to książka o stereotypach. Prosta, doskonale opowiedziana i rewelacyjnie zilustrowana.
Istniała kraina, a jakby dwie. Owa kraina przedzielona była płotem. Po jednej stronie płotu było TU, po drugiej TAM. Ci z TU nie lubili tych z TAM i na odwrót. Dzieciom w TU opowiadano bajki o potworach z TAM, a dzieci w TAM straszono tymi z TU. I byłoby tak nada, gdyby nie dwóje dzieci, które nie bacząc na TU i TAM, nie bacząc na kolor, polubiły się i pocałowały.
W TU i TAM oszaleli z oburzenia – grozili, krzyczeli, aż wreszcie…
Stawianie barier nie zawsze fizycznych, a częściej mentalnych między ludźmi prowadzi do takich sytuacji jak w książce Simon-Catelin. Czasami ratunek jest w dzieciach, czasami w niepozornych wydarzeniach, które uświadamiają nam, że ci drudzy są tacy jak my – mają wady i zalety, zainteresowania, upodobania, zwykłe – podobne naszemu życie.
Kiedy czytałam tę książkę nie mogłam przestać myśleć o czeczeńskich uchodźcach z katowickiego Załęża, czy dzieciach z domu dziecka, którym odmówiono prawa do mieszkania usamodzielniającego. Może tym, którzy widzą w innych zło powinno się podsunąć książkę „Jak dwie krople wody”?
Wydawnictwo Skrzat w roli Świętego Mikołaja
Wydawnictwo Skrzat postanowiło podarować osobom odwiedzającym mojego bloga świąteczny prezent. Owym prezentem są trzy egzemplarze najnowszego wydania "Opowieści wigilijnej". Wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w losowaniu nagród, proszę o podanie w komentarzu tytułów trzech powieści Dickensa:) Spośród tych, którzy tytuły podadzą wylosuję trzy osoby, a Wydawnictwo Skrzat w poniedziałek, 21 grudnia, prześle firmą kurierską książki.
Opis książki:
Czy lubicie się bać? A wierzycie w duchy?
Bohater tej opowieści mówił o duchach „Bzdura!”, świąteczne dni traktował jak powszednie i szydził z wigilijnej radości i świąt Bożego Narodzenia. Trzeba było odwiedzin gości z zaświatów, by ze starego kutwy zmienił się w dobrotliwego staruszka szczerze zatroskanego bliźnimi.
Najnowsze tłumaczenie „Opowieści…” autorstwa Magdaleny Machay z mistrzowskimi ilustracjami Alicji Rybickiej.
Karol Dickens przez całe życie walczył o poprawę losu najuboższych, a ciemnotę i nędzę uważał za największe klęski ludzkości. W „Opowieści wigilijnej”, będącej hymnem na cześć Bożego Narodzenia, pokazał, że miłością i współczuciem można zmienić świat.
Opowieść wigilijna
Autor: Karol Dickens
Tłumaczenie: Magdalena Machay
Opracowanie: Agnieszka Sabak
Ilustracje: Alicja Rybicka
ISBN: 978-83-7437-460-6
Oprawa: Twarda
Format: 156x240 mm
Objętość: 160 str.
Rok wydania: 2009
Losowanie odbędzie się w niedzielę o godzinie 18:00.
**********************
Losowanie odbyło się z udziałem Nusi. Dziękuję bardzo serdecznie Wydawnictwu Skrzat za możliwość zorganizowania loterii, a Wam za udział w tejże:)
Osoby wylosowane proszę o podanie w e-mailu adresów i numerów telefonów (książki będą wysyłane za pośrednictwem firmy kurierskiej) - mój adres to: m1b1m1m@gmail.com. Jutro przekażę Wasze dane Wydawnictwu Skrzat i później już ani ja, ani Wydawnictwo nie będziemy wykorzystywali Waszych adresów i numerów telefonów.
Wylosowanym gratuluję i życzę miłej lektury!
1. Pierwszy etap:
2. Osoby wylosowane:
3. Zaspana "maszyna" losująca po losowaniu: