Przejdź do głównej zawartości

Info


Nazywam się Monika Badowska. Urodziwszy się w latach siedemdziesiątych XX wieku, świetnie pamiętam to, że życie wyglądało niegdyś inaczej. Wcześnie odkryłam dla siebie książki i zanurzyłam się w kreowanym przez nie świecie. Równie wcześnie pojawiły się w moim życiu zwierzęta.

Życie zawodowe rozpoczęłam od edukowania. Najmłodszych, nieco starszych, dzieciaków z terenów wiejskich, przygranicznych. Dalsza droga poprowadziła mnie do osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dziś pracuję w bibliotece zajmując się organizacją i promowaniem wydarzeń bibliotecznych oraz wszelkiego typu sprawozdawczością, także finansową, z tym związaną. 

Kiedy w 2006 roku zaczęłam prowadzić bloga przedstawiając w nim codzienność z Sisi, kotką przygarniętą z komórki na drewno, nie myślałam, że rok później zacznę pisać o czytanych książkach. Minęło kilkanaście lat, a ja wciąż dzielę się z Wami tym, co czytam oraz codziennością w towarzystwie zwierząt. Pisanie do Was o tym co warto czytać (lub czego nie warto) sprawia mi nieustającą radość.

Kocham książkę dlatego, że wprowadza mnie w mój własny świat, że odkrywa we mnie bogactwa, których nie przeczuwałem.
Jarosław Iwaszkiewicz
Wierzę - i widzę po wielu przykładach - że czytanie rozwija i wzbogaca. Dzięki czytaniu poznajemy świat, ale też poznajemy siebie. Czytanie ułatwia komunikację międzyludzką; rozmowy o książkach są przecież fascynujące!

Życie ze zwierzętami w sposób naturalny zaowocowało wegańskim sposobem na życie. Polubiłam także aktywność fizyczną, kilka lat spędziłam na siłowni, jeżdżę na rowerze, zakochałam się w spacerach po górach i biegam.

Zapraszam napisz do mnie, bądź ze mną na Facebooku i zerknij pod okładkę mojego życia.
 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k