Przejdź do głównej zawartości

Po(niedzielnik) nr 74


Kiedy dwa lata temu obchodziłam okrągłe urodziny żyłam przekonaniem, że mogę wszystko. Dziś, w dniu kolejnych urodzin, wiem, że mogę, ale nie wszystko powinnam i nie wszystko muszę. Być może dla niektórych z Was to co napisałam nie jest specjalnie odkrywcze, ale wiecie jak to jest - każdy z nas dojrzewa do pewnych przekonań sumując doświadczenia, przykładając pewne zasłyszane mądrości do siebie i sprawdzając jak realizują się w codzienności.

Kolejne urodziny, a ja ponownie wiem, że moim największym bogactwem są ludzie. Ci, których miłością i przyjaźnią dane jest mi się cieszyć, którzy dzielą ze mną czas wesela i czas smutku, przy których sięgam gwiazd, sprawiam nierealne, doganiam własny cień i śmieję się całą sobą. Ci tak różni ode mnie i ci zdumiewająco podobni. Ci, dla których warto spędzić dzień w pociągu, z którymi pozornie zwykły spacer zamienia się w rozmowę o pryncypiach, którzy sprawiają, że wciąż chcę więcej doświadczyć, wiedzieć, poznać.


Jestem świadoma miejsca i czasu. Chłonę doświadczenia, bo to one uczą mnie najwięcej o innych i o mnie samej. Mam apetyt na życie, siłę by iść przez nie z optymizmem i bliskich, którzy chcą wędrować ze mną.

Dobrze mi.

Komentarze

Beata Woźniak pisze…
Wszystkiego dobrego. Tak powinno być. Nie jest zawsze. Mnie ustawicznie czasu za mało :) Zawsze go jednak znajduję - mimo wszystko :) serdeczności
anonimowa72 pisze…
Kochana, samych dobroci życzę!!!
Jardian pisze…
Wszystkiego Najlepszego !
Anna pisze…
Mnóstwo serdecznych życzeń! Wspaniałych, inspirujących lektur i harmonii w życiu!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k