Po(niedzielnik) nr 74


Kiedy dwa lata temu obchodziłam okrągłe urodziny żyłam przekonaniem, że mogę wszystko. Dziś, w dniu kolejnych urodzin, wiem, że mogę, ale nie wszystko powinnam i nie wszystko muszę. Być może dla niektórych z Was to co napisałam nie jest specjalnie odkrywcze, ale wiecie jak to jest - każdy z nas dojrzewa do pewnych przekonań sumując doświadczenia, przykładając pewne zasłyszane mądrości do siebie i sprawdzając jak realizują się w codzienności.

Kolejne urodziny, a ja ponownie wiem, że moim największym bogactwem są ludzie. Ci, których miłością i przyjaźnią dane jest mi się cieszyć, którzy dzielą ze mną czas wesela i czas smutku, przy których sięgam gwiazd, sprawiam nierealne, doganiam własny cień i śmieję się całą sobą. Ci tak różni ode mnie i ci zdumiewająco podobni. Ci, dla których warto spędzić dzień w pociągu, z którymi pozornie zwykły spacer zamienia się w rozmowę o pryncypiach, którzy sprawiają, że wciąż chcę więcej doświadczyć, wiedzieć, poznać.


Jestem świadoma miejsca i czasu. Chłonę doświadczenia, bo to one uczą mnie najwięcej o innych i o mnie samej. Mam apetyt na życie, siłę by iść przez nie z optymizmem i bliskich, którzy chcą wędrować ze mną.

Dobrze mi.

6 komentarzy:

Beata Woźniak pisze...

Wszystkiego dobrego. Tak powinno być. Nie jest zawsze. Mnie ustawicznie czasu za mało :) Zawsze go jednak znajduję - mimo wszystko :) serdeczności

Monika Badowska pisze...

Dziękuję ☺️

anonimowa72 pisze...

Kochana, samych dobroci życzę!!!

Jardian pisze...

Wszystkiego Najlepszego !

Monika Badowska pisze...

Dziękuję ☺️

Anna pisze...

Mnóstwo serdecznych życzeń! Wspaniałych, inspirujących lektur i harmonii w życiu!

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger